Napisz opowiadanie na temat: gdybym miała trzy dni nieograniczonych możliwości POMÓŻCIE PROSZE dam najjj! :P Tylko nie kopiujcie z neta!
Patryk33101
Miesiąc temu rodzice wyjechali na 3 dni do babci. Ja zostałam w domu, gdyż nie chciało mi się nigdzie jechać. Byłam bardzo podekscytowana tym, że zostanę sama w domu na trzy dni. Nastał dzien, w ktorym wyjechali. Już na wieczór zaprosiłam koleżanki i kolegów na impreze. Koleżanka, która ukończyła 18 lat i posiadała dowód osobisty poszła kupić alkochol i 2 paczki papierosów. Ja nastawiłam głośno muzykę i zaczeła sie niezła impreza. Hałas byl niesamowity. Dom aż skakał. Krzyczeliśmy się wygłupialiśmy. Rodzice gdyby wiedzieli w życiu by mi nie pozwolili . ahh było cudnie, lecz nastepnego dnia obudziłam sie z przerażającym kacem. Wypiłam chyba z 3 butelki wody. Nawet nie pamiętam co się działo podczas imprezy. Przebąkałam ten dzień. Wieczorem 2 dnia wyszłam na spacer. Rozpaliłam papierosa w parku i spotkałam się z moim chłopakiem. Zaprosiłam go na noc do domu. Oglądaliśmy film do późna. Tuliliśmy się i całowaliśmy. Było urokliwie. 3 dnia sama postanowiłam zrobić coś szalonego ! poszłam na most gdzie ludzie dla zabawy skakali do wody z asekuracją. Zapłaciłam i weszłam. Popatrzyłam w dół. Skoczyłam. Krzyczałam. To była masakra. Zawsze marzyłam żeby coś takiego zrobić. Na koniec dnia z 4 godziny przed przyjazdem rodziców poszłam z koleżankami na zakupy. Następnie wróciłam do domu, posprzątałam. Wrócili rodzice. Uszykowali mi obiady na te 3 dni i dziwili się czemu one cały czas stoją w lodówce. Musiałam sie tłumaczyć i ich okłamać że jadłam u koleżki. Podobały mi się 3 dni nieograniczonej wolności. Bez rodziców. Bez zakazów. Było cudownie.
Ja zostałam w domu, gdyż nie chciało mi się nigdzie jechać.
Byłam bardzo podekscytowana tym, że zostanę sama w domu na trzy dni. Nastał dzien, w ktorym wyjechali. Już na wieczór zaprosiłam koleżanki i kolegów na impreze. Koleżanka, która ukończyła 18 lat i posiadała dowód osobisty poszła kupić alkochol i 2 paczki papierosów. Ja nastawiłam głośno muzykę i zaczeła sie niezła impreza. Hałas byl niesamowity. Dom aż skakał. Krzyczeliśmy się wygłupialiśmy. Rodzice gdyby wiedzieli w życiu by mi nie pozwolili . ahh było cudnie, lecz nastepnego dnia obudziłam sie z przerażającym kacem. Wypiłam chyba z 3 butelki wody. Nawet nie pamiętam co się działo podczas imprezy. Przebąkałam ten dzień. Wieczorem 2 dnia wyszłam na spacer. Rozpaliłam papierosa w parku i spotkałam się z moim chłopakiem.
Zaprosiłam go na noc do domu. Oglądaliśmy film do późna. Tuliliśmy się i całowaliśmy. Było urokliwie. 3 dnia sama postanowiłam zrobić coś szalonego !
poszłam na most gdzie ludzie dla zabawy skakali do wody z asekuracją. Zapłaciłam i weszłam. Popatrzyłam w dół. Skoczyłam. Krzyczałam. To była masakra. Zawsze marzyłam żeby coś takiego zrobić. Na koniec dnia z 4 godziny przed przyjazdem rodziców poszłam z koleżankami na zakupy.
Następnie wróciłam do domu, posprzątałam. Wrócili rodzice.
Uszykowali mi obiady na te 3 dni i dziwili się czemu one cały czas stoją w lodówce. Musiałam sie tłumaczyć i ich okłamać że jadłam u koleżki. Podobały mi się 3 dni nieograniczonej wolności. Bez rodziców. Bez zakazów.
Było cudownie.