Napisz opowiadanie na temat fikcyjnego spotkania z bohaterem literackim lub filmowym, który mógłby być moim przyjacielem.
Anicia3
Niedawno na ulicy spotkałam chłopca z filmu " ojciec mateusz ", ma na imię Michał. Podczas, gdy go zobaczyłam chciałam poprosić go o autograf, potem zaś on chciał ze mną rozmawiać. Długo rozmawialismy o jego karierze i o mnie. Zaproponował mi, abyśmy się kiedyś jeszcze spotkali. Dał mi swój numer telefonu. Ja się oczywiście zgodziłam. Dwa dni później zadzwoniłam do niego, aby się umówić. Na drugi dzień o godz. 14:00 spotkaliśmy się w kinie. Było bardzo fajnie. Do dziś został moim przyjacielem ;)
2 votes Thanks 0
Pigus
Pewnego słonecznego dnia wyszłam z domu na spacer i spotkałam np.Piotrusia Pana.Spytałam go czy ma ochotę przejść się ze mną odpowiedział że tak.Poszliśmy na łąkę pełną pięknych czerwonych maków uśedliśmy z dala od miasta zanieczyszczeń ,było cicho i spokojnie .Prze długie 2 godziny miło nam się rozmawiało , i doszliśmy do wniosku że mogli byśmy zostać przyjaciółmi. Choć dobrze wiemy że z postacią fikcyjną nie da rady się zaprzyjaźnić
Proszę <33....Nie wiem czy dobrze ale nie miałam innego pomysłu;p
3 votes Thanks 4
karola333
Pewnego dnia gdy spacerowałem po pustyni spotkałem chłopca którego wygląd się wyróżniał podeszedł do mnie i zapytał mnie : - umiesz rysowac ?! zaskoczony całym zdarzeniem odparłem : - sądzę ze tak chłopiec po chwili zadumy odparł : - narysuj i baranka gdy narysowałem mu jednego mowił ze za duży kolejny by za mały powoli traciłem cierpliwośc aż wkońcu stwierdził ze ostatni jest idealny byłem zdziwiony całą sytuacją wiec zaczałem sie dopytywac Skąd jest , Jak sie nazywa i po co mu narysowany przeze mnie baranek a on odparł : - przybywam z daleka , jestem księciem . zastanawiłem sie co taki mały chłopiec robi sam na pustyni aż wkoncu znaleźlismy wspólny temat jego poglądy były odmienne co przyznam szczerze mi sie spodobało w jego ciele było pełno życia i radości . gdy chciałem zadac mu kolejne pytanie on nagle znikł. wteddy włąsne zdałem sobie sprawe jak bardzo był podobny do małego księcia ....
Podczas, gdy go zobaczyłam chciałam poprosić go o autograf, potem zaś on chciał ze mną rozmawiać. Długo rozmawialismy o jego karierze i o mnie.
Zaproponował mi, abyśmy się kiedyś jeszcze spotkali. Dał mi swój numer telefonu. Ja się oczywiście zgodziłam.
Dwa dni później zadzwoniłam do niego, aby się umówić.
Na drugi dzień o godz. 14:00 spotkaliśmy się w kinie. Było bardzo fajnie.
Do dziś został moim przyjacielem ;)
Choć dobrze wiemy że z postacią fikcyjną nie da rady się zaprzyjaźnić
Proszę <33....Nie wiem czy dobrze ale nie miałam innego pomysłu;p
- umiesz rysowac ?!
zaskoczony całym zdarzeniem odparłem :
- sądzę ze tak
chłopiec po chwili zadumy odparł :
- narysuj i baranka
gdy narysowałem mu jednego mowił ze za duży kolejny by za mały powoli traciłem cierpliwośc aż wkońcu stwierdził ze ostatni jest idealny
byłem zdziwiony całą sytuacją wiec zaczałem sie dopytywac Skąd jest , Jak sie nazywa i po co mu narysowany przeze mnie baranek a on odparł :
- przybywam z daleka , jestem księciem .
zastanawiłem sie co taki mały chłopiec robi sam na pustyni aż wkoncu znaleźlismy wspólny temat jego poglądy były odmienne co przyznam szczerze mi sie spodobało w jego ciele było pełno życia i radości .
gdy chciałem zadac mu kolejne pytanie on nagle znikł.
wteddy włąsne zdałem sobie sprawe jak bardzo był podobny do małego księcia ....