Napisz opowiadanie na temat "Cuda zdarzają się codziennie"
Nie kopiować bo i tak zgłosze.
PS:
Nie spisujcie tych odpowiedzi do swoich zeszytów bo będziemy mieli to samo :P
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego ranka wybrałem się z Jarkiem i Bartkiem nad jezioro. Wiał lekki wiaterek, słońce świeciło jasno, słowem wspaniały dzień na żagle.
Wypożyczyliśmy niewielki jacht i wypłynęliśmy na środek jeziora. Brzeg zniknął nam z oczu. Żagiel złapał wiatr i wydął się. Nabieraliśmy prędkości. Zmiana kursu i kolejna rundka. Było fantastycznie. Odezwał się w nas zew wilka morskiego.
Nagle wiatr wzmógł się. Linka wyślizgnęła mi się z rąk a Jarek z ledwością mógł utrzymać ster. Żagiel załopotał i trafił Bartka w głowę. Chłopak zachwiał się i prawie wpadł do wody. Na szczęście złapałem go za rękę.
Robiło się nieciekawie. Fale wdzierały się do środka jachtu, a my, cali ociekający wodą, walczyliśmy z uciekającym żaglem i szalejącym sterem. Niebo zrobiło się granatowe i zachmurzone. Jak nic zaraz lunie – pomyślałem. Ale o dziwo nie lunęło. Przeciwnie.
Szalejący wiatr zaczął powoli przeganiać nagromadzone nad nami chmury. Po jakiś piętnastu minutach zelżał i uspokoił się. Szczęśliwi dotarliśmy do brzegu. Cuda zdarzają się jednak codziennie, pomyślałem przywiązując jacht na przystani.