napisz opowiadanie na teamt że pozory mylą podaj konkretny przykład ( kiedy ktoś na pierwszy rzut oka wydał ci się nie fajny , ale po upływie pewnego okresu go polubiłeś )
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Gdy rano Marika się przebudziła
pierwszą myślą jaka przeszła jej przez głowę
To było dzisiejsze spotkanie z Krystianem od razu po szkole w sali gimnastycznej
Powoli wstała z łóżka i poszła do łazienki pod prysznic.
Potem zeszła na dół gdzie jej tata już kończył jeść śniadanie
I powoli zbierał się do pracy…
- jak tam córeczko wszystko dobrze ?
- tak tato a ty już wychodzisz do pracy ?
- mam dziś ważne spotkanie w interesach i mogę późno wrócić
pożegnał się z córką i wyszedł z domu
Marika usiadła przy stole żeby zjeść śniadanie
ale po chwili stwierdziła ze wcale nie ma ochoty jeść niczego
Napiła się tylko herbaty poszła na górę po plecak
I wyszła z domu zaraz za tatą.
Jak zwykle przy jednej z alejek czekała już Ania Z plecakiem…
Już z daleka macha do Mariki z uśmiechem
Gdy podchodzi do niej witają się ze sobą i idą już razem do szkoły.
Po drodze Marika opowiada jak wczoraj poszła z Krystianem do parku
I jak jeździła na desce i o tym że zaprosił ją dziś na kasting nowego partnere to piątkowego konkursu.
Ania cieszyła się i namawiała Marikę żeby poszła na to przesłuchanie
Po chwili namysłu Marika postanawia spróbować swoich sił…
Dziewczyny dochodzą do szkoły akurat gdy rozlega się dzwonek na lekcje
Szybko biegną do szatni a potem w stronę klasy
Przed klasą spotkały Krystiana…
Ania popatrzyła na Marikę z uśmiechem…
- cześć dziewczyny –(mówi Krystian uśmiechając się szeroko)
- cześć –(odpowiadają dziewczyny równocześnie)
- Marika mogę ci zająć chwilę ?(pyta)
- jasne
- jak tam twoja głowa ?
- porządku już nie boli (śmieje Się)
- cieszę się
- to co przyjdziesz na sale gimnastyczną po lekcjach ?
- tak przyjdę ale teraz musze iść na lekcje do zobaczenia potem
- ok. trzymaj się do zobaczenia
żegnają się a Marika wchodzi do klasy
Pani na szczęście jeszcze nie było
weszła zaraz po niej do klasy
Od razu sprawdziła obecność
i zaczęła prowadzić lekcje Biologii
Przez kolejne lekcje
Marika coraz bardziej bała się tego spotkania z Krystianem
A koniec lekcji nadchodził bardzo szybko…
Po szkole wyszła na pole z przyjaciółkami…
- a co ty tu jeszcze robisz?
powinnaś być na Sali gimnastycznej – (pyta Ania)
- właśnie się zastanawiam czy tam iść - (mówi Marika)
- nie masz co myśleć tylko idź a potem zadzwoń i opowiesz jak było ?
Marika zawahała się prze chwilę
W końcu odwróciła się na pięcie i ruszyła powoli w stronę szkoły
Gdy już doszła do drzwi Sali gimnastycznej stanęła przed nimi
I nie wiedziała czy wejść ale jednak weszła
On już na nią czekał przebrany w dres
Ćwiczył układ, który wymyślił z Sonią
Stanęła w drzwiach i przyglądała się jego płynnym ruchom
Starała się zapamiętać układ, który tańczył Krystian
Zamknęła drzwi a on się obrócił i uśmiechnął do niej
- o już jesteś super
Marika odwzajemniła uśmiech położyła plecak koło wierzy
I podeszła do niego,
- pokaże ci kilka pierwszych kroków
- ok. postaram się zapamiętać
włączył muzykę i pokazał kilka kroków ,
Marika przyglądała się uważnie w skupieniu
A chwile potem to ona próbowała zatańczyć to co on przed nią
- dobrze ci idzie szybko się uczysz
- Dzięki
- to może spróbujemy zatańczyć razem a potem pokaże ci resztę układu
- ok. spróbujmy
zaczęli tańczyć pierwszy początek układu wyszedł świetnie
zaraz potem Krystian tańczył dalszy ciąg układu
a Marika ściągła bluzę bo od tego tańczenia zrobiło się jej gorąco
potem już zatańczyli cały układ razem
Krystian pomyślał, że może Marika ma jakieś swoje pomysły
co do układu
ale ona nie chciała nic zmieniać
cały układ bardzo jej się podobał
tańczyli jeszcze kilka razy
w końcu Marika poczuła zmęczenie
i usiadła na materacu obok wierzy
Krystian podszedł przyciszył muzykę i usiadł blisko obok niej
- i jak układ może być ?
- tak jest świetny
Marika miała kolczyki w kształcie kółek
Krystian zaczął się nimi bawić i nagle kolczyk spadł na materac
oboje chcieli go podnieść i zderzyli się głowami popatrzyli na siebie
i uśmiech pojawił się na ich twarzach
patrzyli sobie prosto w oczy przez kilka minut
a on chwycił jej twarz obiema rękami zbliżył się twarzą do jej twarzy
dalej patrząc jej głęboko w oczy
i delikatnie dotknął jej słodkich ust swoimi ustami
po chwili odsunął się … zaczerwieniony
a ona z rumieńcem na policzku uśmiechnęła się
do niego i przytuliła go do siebie…
- to było miłe –(mówi dziewczyna)
- nie byłem pewien swojego kolejnego kroku ale...
urwał w połowie zdania i znowu zbliżył się do niej
trzymając ją w pasie zaczął od delikatnego muśnięcia warg
do namiętnego pocałunku.
Trwało to kilka minut i nagle ktoś zapukał do drzwi
To była grupa ludzi, którzy przyszli na kasting
Weszli do środka Marika nie wiedziała że to już minęły dwie godziny
Tak szybko minął jej czas z Krystianem
- zostaniesz ze mną żeby zobaczyć co przygotował każdy z nich ? –(zapytał Krystian)
- dobrze nie ma sprawy
podczas każdego występu było coś fajnego a czasem śmiesznego
oboje dobrze się bawili obserwując układy innych
ale Krystian już wiedział że bardzo chce zatańczyć na konkursie z Mariką
na końcu wstał z materaca podziękował wszystkim uczestnikom
i powiedział że już znalazł partnerkę do konkursu
pokazał na Marikę i zawołał ją do siebie
pokazali im razem układ taneczny a na końcu wszyscy zaczęli bić brawo
Marika ucieszyła się a jednocześnie zaczerwieniła
Po wszystkim uczestnicy rozeszli się a Marika i Krystian
Pozbierali swoje rzeczy i również udali się w stronę wyjścia
Krystian odprowadził Marikę pod dom
Przy bramce jej ogródka pocałował ją na pożegnanie
- do jutra -(szepnął)
i poszedł w stronę swojego domu
Marika nie mogła w to uwierzyć od razu po wejściu poszła do pokoju
I rzuciła się na łóżko ze szczęścia
Chwilę potem wyciągneła telefon z kieszenie i zadzwoniła do Ani
-hej Ania
- no hej i jak było ?
- cudnie będę z nim tańczyć na konkursie
- strasznie się cieszę
- ja też. Na Sali Krystian pocałował mnie
- aaaaaaaaaaa … (Ania zaczęła krzyczeć do słuchawki ze szczęścia)
nie żartuj jak całuje ?
- super ma takie delikatne usta
- ale fajnie to będziemy miały o czym gadać jutro
po rozłączeniu się Marika zeszła na dół żeby zrobić sobie herbatę
i kanapki bo od rana prawie nic nie jadła
Gdy już zjadła poszła do góry odrobić lekcje
Przed samym snem zatańczyła sobie jeszcze raz układ którego się nauczyła
I położyła się do łóżka
Długo nie mogła zasnąć
Nie mogła przestać myśleć o Krystianie i o jego pocałunku
O tych delikatnych dłoniach które trzymały jej twarz
Myśląc o tym końcu udało jej się usnąć z uśmiechem na twarzy
I z myślami o koledze w którym prawdopodobnie się zakochała… Nastrój: Kategoria: brak kategorii tagi: