Napisz opowiadanie na podstawie fragmentu książki Legendy warszawskie.
Artur Oppman
Złota kaczka
Na temce, w lochu, kaczka złota
Po stawie pływa w blasku pór.
Ach, to nie kaczka, lecz sierota,
Najcudowniejsza z któla cór.
Niech śmiałek męstwem przezwycięża
Wszystkie przeszkody, wszelki strach:
Królewna weźmie go za męża
I ,,wstanie z ruin zamku gmach".
Trzeba ją tylko wziąść za piórka,
Porwać ze stawu, uciec z nią.
Lecz kaczka szybko daje nurka,
A w ręku wody krople są.
Wokół czyhają tam potwory:
Kudłaty niedźwiedź, srogi wąż-
I na wybawcę do tej pory
Zaklęta kaczka czeka wciąż, [...]
Cicho zegara suną strzałki,
Późna godzina będzie bić. [...]
A gdy już będzie ciemno wszędy
I sen rozsypie marzeń kwiat,
Niech się warszawskie wam legendy
Przyniosą w uroku dawnych lat.
BŁAGAM POMÓŻCIE, PILNE NA JUTRO!
pewnie że ci pomogę, tylko tyle że do końca nie wiem o co chodzi w poleceniu, ale spróbuję ci pomóc : OPOWIADANIE :
Dawno temu, na starym zamku żyła królewna, zamek był stary i chylił się na wzgórzu, miał 4 kolumny i 88 wież oraz wielki komin z którego od czasu do czasu wydobywało się ciche szlochanie królewny, nikt jej nie chciał widzieć ( była brzydka), nikt jej nie chciał znać, każdy się od niej oddalał na bezpieczną odległość, siedziała sama w komnacie pośrud 4 ścian ;(
pewnego razu do zamku przybył biedak, w podartych szatach. Wszedł do środka i przywitał się z królewną, ludzie zaczeli go wyśmiewać, co było przykre i trochę gościu zmiękł. Ale na obliczu wszystkich wad i wszystkich potknięć, dotkną ręke królewny. W tym czasie stało się coś przedziwnego czar prysł brzydka kobieta okazała się być piękną królewną o złotym sercu a biedak był w to wszystko wmieszany i zamianił się w pięknego królewicza,pobrali się i zawsze byli dobrzy i uśmichnięci, wszyscy wiwatowali młodej parze i cieszyli się ze szczęśliwego zakończenia.
Przepraszam jeżli to nie miało być takie opowiadanie, mam nadzieję że chociaż troszeczkę ci pomogłam, i pozdrawiam !