Był ciepły, zimowy dzień. Razem z rodziną wybrałam się na wycieczkę. Ze względu na porę roku, postanowiliśmy pojechać na lodowisko. Zawsze chciałam nauczyć się jeździć na łyżwach.
Gdy dotarliśmy na miejsce, zobaczyłam moją koleżankę, trochę było mi smutno. Dlatego, że nie umiałam jeździć, a moja koleżanka jest mistrzynią i była już na kilku zawodach.
Pomachałam do niej i poszłąm dalej. Zdjęłam buty i założyłam na zmarźnięte nogi parę białych, lśniązych łyżw. Na początku się trochę bałam, przewróciłam się kilka razy. Po wejściu na lód myślałam, żeby zejść i poczekać w holu, ale zobaczyłam Kasię. Postanowiłam pokazać jej co potrafię, zaczęłam. Ciągle spoglądałam na nią z pod boku. Gdzy się obejżałam byłam już na samym środku lodowej planszy. Jednak łyżwiarstwo nie jest trudną sztuką. Pojechałam moimi ostrymi kółkami do Kasi, razem spędziłyśmy całą godzinę, a potem wróciłam do domu.
myślę, że dobrze, może trochę by błędów, ale poprawisz jak coś ;) liczę na naj ;>
Był ciepły, zimowy dzień. Razem z rodziną wybrałam się na wycieczkę. Ze względu na porę roku, postanowiliśmy pojechać na lodowisko. Zawsze chciałam nauczyć się jeździć na łyżwach.
Gdy dotarliśmy na miejsce, zobaczyłam moją koleżankę, trochę było mi smutno. Dlatego, że nie umiałam jeździć, a moja koleżanka jest mistrzynią i była już na kilku zawodach.
Pomachałam do niej i poszłąm dalej. Zdjęłam buty i założyłam na zmarźnięte nogi parę białych, lśniązych łyżw. Na początku się trochę bałam, przewróciłam się kilka razy. Po wejściu na lód myślałam, żeby zejść i poczekać w holu, ale zobaczyłam Kasię. Postanowiłam pokazać jej co potrafię, zaczęłam. Ciągle spoglądałam na nią z pod boku. Gdzy się obejżałam byłam już na samym środku lodowej planszy. Jednak łyżwiarstwo nie jest trudną sztuką. Pojechałam moimi ostrymi kółkami do Kasi, razem spędziłyśmy całą godzinę, a potem wróciłam do domu.
myślę, że dobrze, może trochę by błędów, ale poprawisz jak coś ;) liczę na naj ;>