Napisz opowiadanie: Moja przygodz w Warszawie.Może to bć historia zmyślona lub prawdziwa...
Proszę zróbcie to, bo inaczej dostanę pałę...Pliiiiiis
Daję naj...:)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Moja przygoda w Warszawie
Było już ciemno. Szum samochodów zniknął w oddali. To jest wlaśnie Warszawa. Po kolacji siedzialam przed oknem i rozmyślałam nad piekną, cichą Warszawą. Postanowilam poprosić rodzicow by poszli ze mną na krotki spacer.
Ubraliśmy się bardzo ciepło, gdyż w tym mieście są bardzo zimne wieczory. Wyszliśmy i nagle zauważylam malego pieska. Był taki drobny i czarny że ledwo mozna bylo go odrużnić od aswaltu. Wiedzialam ze coś mu się stało. Zachowywal się bardzo dziwinie. Gdy podeszłam bliżej ujżałam male szczeniaczki urodzone wprost przed chwilą. Byłam tak zaskoczona że mało nie zemdlalam z radości. Oczy moje były tak radośne jak nigdy w życiu. Lecz był pewien problem. Sama nie wiedzialam co z nimi zrobić. Niestety nie moglam zabrac ich do siebie gdyż mój tata był uczulony na sierść. Postanowilam szybko zadzownić do schroniska. Niesety nikt nie odbierał, gdyz zaprwne bylo zamkniete. Postanowiłam ich wziąść do siebie.
Taki los, że ma jej do tej pory. Tata leczy się z uczulenia. Jest coraz lepiej. Mama bardzoo cieszy się, że mamy takie pieski. Jak sie okazało były to jedynie niespotykane psy na świecie. Czuję sie bohaterką ze moglam urtatować zycie psow.
Sorka inaczej nie napisze
Opowiem wam historię która ma swój tajemniczy urok.
Pewnego czerwcowego popołudnia postanowiłam z całą rodzina pozwiedzać abytki w Warszawie.Zwiedzilismy zamek królewski który wywołał na nas ogromne wrażenie.Zwiedzalismy go z wielkim podziwem dla arhitektów wnętrza. Pałac tak nas zadziwił ,iż postanowilismy zrobic pamiatkowe zdjęcie.
Następnego dnia szybko wyruszylismy aby zdążyć do kina 5d.Które wywołuje u człowieka strach,przerażenie.Strach grał mi na nerwach lecz wchodząc okazało się że to wspaniała przygoda. Kiedy premiera się zakończtyła wszycy bili brawa .
Po kinie poszłam do mojej koleżanki powiedzieć że wyjeżdżam.Strasznie było mi smutno.net p[rzypomniały mi sie słowa mamy .
-Przyjaźń podwaja radość, a o połowę zmniejsza przykrości.
W dniu wyjazdu pożegnałam wszystkich i w smutku odjechałam.
Mniemam ,że ta przygoda wiele mnie nałuczyła i zrozumiałam ,że nawet w obliczu smierci warto mieć swiadomość posiadania przyjaciele.
sorki za błędy ortograficzne