Napisz opowiadanie (może być krótkie) według załączonego planu.
1.Lekarski dyżur na lotnisku. 2.Zawieja śnieżna. 3.Telefon z prośbą o pomoc. 4.Lecieć czy nie lecieć? 5.Lot w czasie burzy. 6.Tragiczny wypadek. 7.Śmierć wszystkich lecących osób. 8.Odlalezienie nieżyjących lekarzy i pilota.
-Nazwij uczucia pilota. -Zastosuj w opowiadaniu dialog w formie rozmowy telefonicznej.
MyJoass
To miał być spokojny dzień. Lekarze, pełniący dyżur na lotnisku, nie mieli zbyt dużo pracy. Nagle zerwała się wielka zawieja śnieżna. Na lotnisku był tłok. Ciagle ktoś mdlał. Lekarze już nie nadążali. Wtedy zadzwonił telefon. Jeden z lekarzy odebrał i usłyszał przerażoną kobietę -Pomocy! Ratunku! Moje dziecko!- doktor zapytał- Niech się Pani uspokoi. Co się stało?- na to kobieta dalej przerażona wykrzyczała -Moje dziecko! Dusi się. Nie może oddychać, połknął coś. Pomocy! On ma dopiero 2 latka. Moje dziecko! -lekarz bez chwili zastanowienia odpowiedział -Gdzie to jest? Zaraz tam będziemy. Inni lekarze nie byli tak przekonani do lotu. Ja zresztą też nie. W taką burzę możemy tylko zginąć -mówili wszyscy. Lecz on nie dał za wygraną -Musimy polecić, przecież to dziecko może umrzeć. W końcu polecieliśmy. Była coraz większa zawieja. Straciłem panowanie. Pamiętam jak spadaliśmy. Nie pamiętam co się działo dalej. Gdy się ocknąłem stali nade mną inni lekarze. Okazało się że wszyscy, oprócz mnie nie żyją. Nie wiem, jak mogłem dać się przekonać, żeby lecieć. Przeze mnie trzech lekarzy straciło życie.