W małej wiosce , za górami i wielkimi rzekami żyła Antonina ,która mieszkała w biednej chatce niedaleko kościoła. Była strasznie katoliczką i co niedziele uczęszczała we mszy świętej . W jej życiu nic się nie zmieniło . Miała również swoje obowiązki . Pewnego wieczora ktoś zapukał do jej drzwi.Jednak kiedy je otworzyła nie zastała tam nikogo ,ale usłyszła piszczenie . Pochyliła się. Pod jej chatką był koszyk ,a w środku było coś bardzo ciężkiego. Zabrała to do środka . Otworzyła i ujrzała w koszyku małego psa i karteczke z napisem : ,, opiekuj się nim dobrze ,jest to Gacuś i potrzebuje miłości ''. Jak pisało tak Antonina zrobiła. Minął miesiąc. Idąc ze swoim Gacusiem antonina spotkałą na swej sdrodze kupca , który oferował jej złoty worek i powiadał ,że w środku jest coś niezwykłego jak sam świecący jak złoto worek . Jednakże postawił warunek,który polegał na tym ,że dziewczyna ma oddać cały swój dobytek jak i również pieska za ten wspaniały worek . Antonina nigdy jeszcze takiego czegoś nie widziała ,a że prowadziła proste życie spodziewałą się złota w worku. Zgodziła się na ten układ. Kupiec zabrał zasmuconego psa po utracie swojej pani i pobiegł do jej chatki zamykając się w niej na klucz . Kiedy Antonina chciała sprawdzić zawartość złotego worka ,oterając go znalazła w nim tylko jeden mały guzik.
W małej wiosce , za górami i wielkimi rzekami żyła Antonina ,która mieszkała w biednej chatce niedaleko kościoła. Była strasznie katoliczką i co niedziele uczęszczała we mszy świętej . W jej życiu nic się nie zmieniło . Miała również swoje obowiązki . Pewnego wieczora ktoś zapukał do jej drzwi.Jednak kiedy je otworzyła nie zastała tam nikogo ,ale usłyszła piszczenie . Pochyliła się. Pod jej chatką był koszyk ,a w środku było coś bardzo ciężkiego. Zabrała to do środka . Otworzyła i ujrzała w koszyku małego psa i karteczke z napisem : ,, opiekuj się nim dobrze ,jest to Gacuś i potrzebuje miłości ''. Jak pisało tak Antonina zrobiła. Minął miesiąc. Idąc ze swoim Gacusiem antonina spotkałą na swej sdrodze kupca , który oferował jej złoty worek i powiadał ,że w środku jest coś niezwykłego jak sam świecący jak złoto worek . Jednakże postawił warunek,który polegał na tym ,że dziewczyna ma oddać cały swój dobytek jak i również pieska za ten wspaniały worek . Antonina nigdy jeszcze takiego czegoś nie widziała ,a że prowadziła proste życie spodziewałą się złota w worku. Zgodziła się na ten układ. Kupiec zabrał zasmuconego psa po utracie swojej pani i pobiegł do jej chatki zamykając się w niej na klucz . Kiedy Antonina chciała sprawdzić zawartość złotego worka ,oterając go znalazła w nim tylko jeden mały guzik.