Napisz opowiadanie, którego głównym bohaterem jest tort orzechowy.
Prosze pomóżcie. Postarajcie sie napisać jak najwięcej
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
dzisiaj są moje urzodziny. chciałabym aby ten dzień był wyjątkowy i zaprosiłam moich najlepszych przyjaciół. Moja mama szykuje w kuchni dla mnie tort orzechowy. Mmmm uwielbiam orzechy. Juz za godzinę będą goście. Nagle słuchać dzwonek do drzwi. Kto tam ? zapytałam. To my Babcia i dziadek. JAk cudownie pomyślałam i gdsy tylko otworzyły się drzwi rzuciałam się w ich ramiona. Prosze o to twój prezent kochana. Dziękuję babciu. A cóż to jest ? Otwórz i zobacz. Gdy uchyliłam wieczko złotego pudełka ze środka wybiegł mały psiak. Och jaki on jest kochany. Dziękuję babciu odpowiedzialam marzylam o nim. Mały psiak zaczął tak charcować że nie zauważył mamy niosącej mókj tort do pokoju i wskoczył na nią . Mój tort orzechowy wylądował na podłodze. Byłam trochę zawiedziona ale jednak szczesliwa. Tort jako pierwszy spróbował psiak.Cały umazany w śmietanie i orzechach psiak dumnie wędorował po pokoju. Śmiechu było przy tym co nie miara . Dobrze że mama zdążyła zrobić jeszcze jeden ; )
''Urodzinowy tort"
Puk!Puk!Usłyszałam ze strony drzwi gdy je otworzyłam nagle wbiegły dziewczyny,które zaczeły się śmiać.
-Co się stało?-spytałam-Z czego się tak śmiejecie?
-A nie wiemy taka chwilowa głupawka-powiedziała Karolina
-A i trzymaj zaproszenie na urodziny Kasi-powiedziała Ania
-Organizujemy je u Anki w domu-powiedziała Karolina-będzie muzyka,balony i poczęstunek.
-No i oczywiście tort orzechowy-powiedziała Ania-moja mama już je przygotowuje.
-To choćmy-powiedziałam-musimy powiedzieć Kasi,aby ''przyszła na pogaduszki'' jutro do Ani.
-No już się tym zajęłyśmy.-powiedziała Karolina
-Choćmy musimy nadmuchać balony-powiedziała Ania
Szliśmy dróżką, a gdy już doszliśmy do domu Ani ,weszliśmy i... zaczęliśmy dmuchać balony.Oczywiście dziewczyny musiały się zacząć wygłupiać i wdychać hel.
-Witajcie Ziemianki!-krzyknęła Karolina śmiesznym głosem.
-Witaj Drogi UFO!-krzyknęła Ania
-Dziewczyny przestańcie się wygłupiać-powiedziaam,ale dziewczyny mnie nie słuchały.
Pani Edyta niosła tort który postawiła na stole.Dziewczyny się wygłupiały i w końu Ani potknęła się o odkurzacz i wpadła wprost na tort,który niosła pani Edyta.Po chwili usłyszałam śmiech.To była Karolina.Sama zaczęłam się śmiać,bo gdy Ania się podniosła widzieliśmy jej twarz umazaną w bitej śmietanie i torcie,ale naszczęście pani Edyta powiedzała że upiecze nowy,ale dziewczyny muszą przestać się wygłupiać.Na szczęście impreza urodzinowa się udała i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.