Napisz opowiadanie którego bohaterem będzie twój rówieśnik wykazujący się w wymyślonej przez ciebie sytuacji odpowiedzialną dojrzałą postawą.Musi być na 2 strony zeszytu .
Malinka228
Pewny poranek wakacji zaczął się jak każdy inny. Wstałem zjadłem śniadanie, ubrałem się i po chwili wyszedłem na dwór by wspólnie z kolegami pojeździć na rowerach. Nasza paczka składała się z pięciu osób: Mnie, Adama, Piotrka, Norberta i Kuby. Adam jest najszybszy z nas wszystkich i najbardziej sprawny fizycznie. Piotrek lubi grać w piłkę, czy jeździć na rowerze, jednak sport nie kręci go tak bardzo jak Adama. Norbert i Kuba to bracia są bliźniakami i wszystko robią razem. Natomiast ja oprócz gry w piłkę nożną lubię czasem poczytać książki, co teraz nie jest częste u młodzieży. Wszystkich nas łączyła jedna pasja- gra w piłkę nożną, właściwie to poznaliśmy się na jednym z pierwszych treningów. A więc wracając to tamtego dnia, to właśnie jechaliśmy sobie wzdłuż rzeki, rozmawialiśmy, gdy nagle zaczęło się robić bardzo ciemno, a przecież był to dzień. Wkrótce zaczęło kropić, potem padać, chcieliśmy zawrócić, kiedy zaczęło się błyskać. Gdy wichura zaczęła się już na dobre chcieliśmy się schować, jednakże nie było gdzie. Bardzo się baliśmy. To pech że akurat wtedy nie wziął żaden z nas telefonu. Na szczęście był z nami Adam który sprowadził dla nas pomoc, dzięki swojemu super szybkiemu sprintowi. Teraz wiem, że sprawność fizyczna jest bardzo ważna i powinna być w moim życiu jedną z najważniejszych rzeczy. Do dzisiaj wszyscy podziwiamy Adama i jesteśmy dumni że mamy takiego kolegę.
Nasza paczka składała się z pięciu osób: Mnie, Adama, Piotrka, Norberta i Kuby. Adam jest najszybszy z nas wszystkich i najbardziej sprawny fizycznie. Piotrek lubi grać w piłkę, czy jeździć na rowerze, jednak sport nie kręci go tak bardzo jak Adama. Norbert i Kuba to bracia są bliźniakami i wszystko robią razem. Natomiast ja oprócz gry w piłkę nożną lubię czasem poczytać książki, co teraz nie jest częste u młodzieży. Wszystkich nas łączyła jedna pasja- gra w piłkę nożną, właściwie to poznaliśmy się na jednym z pierwszych treningów. A więc wracając to tamtego dnia, to właśnie jechaliśmy sobie wzdłuż rzeki, rozmawialiśmy, gdy nagle zaczęło się robić bardzo ciemno, a przecież był to dzień. Wkrótce zaczęło kropić, potem padać, chcieliśmy zawrócić, kiedy zaczęło się błyskać. Gdy wichura zaczęła się już na dobre chcieliśmy się schować, jednakże nie było gdzie. Bardzo się baliśmy. To pech że akurat wtedy nie wziął żaden z nas telefonu. Na szczęście był z nami Adam który sprowadził dla nas pomoc, dzięki swojemu super szybkiemu sprintowi.
Teraz wiem, że sprawność fizyczna jest bardzo ważna i powinna być w moim życiu jedną z najważniejszych rzeczy. Do dzisiaj wszyscy podziwiamy Adama i jesteśmy dumni że mamy takiego kolegę.