Był piękny słoneczny dzień, kwaiaty odpoczywały sb i dboły o ogród. Kiedy nagle wpadł do zielonego, zadbanego ogrodu jakiś chuligan.
Kwiaty bardzo się przestraszyły. Ten chuligan wszystko niczczył co tylko wpadło mu w oko. Kwiaty postanowiły dać mu nauczkę raz na zawsze, że nie niśczy się przyrody. Więc kolorowe, róznorodzajowe kwiaty postanowiły , gdy zblirzy się do jednego z nich to go ukąsi pszczoł. Zaraz potem uciekł z ogrodu z bolejącą go ręką. I tak skończy i być może z wami gdy będziecie niszczyć przyrodę. Ale zawsze z kwiatów może wylecieć lub wyskoczyć niespodzianka.
W ogrodzie rosło duzo kolorowych kwiatów.Jednak dwa kwiaty były najpiękniejsze.Jeden rzatki jasny fiolet,drugi natomiast był ciemnym rózem.Tak naprawde te dwa kwiaty dodawały najpiekniejsze barwy temu ogrodowi.Pewniego dnia w ogrodzie było słychać dziwne dźwięki.Był to chłopiec,który na oko miał 10 lat.Nie był on sam koło niego była jeszcze jakaś grupka chłopaków w jego wieku,rozmawiali chwile po cichu,az po chwili jeden otworzył drzwi naszego pięknego ogrodu i zaczął deptać rózne kwiatki po kolei.Po chwili był juz blisko dwóch najpiękniejszych kwiatów,gdyby je zdeptał tak jak te pierwsze kwiaty ogórd straciłby swój urok.Gdy nagle podszedł do nas i poprostu zdeptał tylko jednego kwiatka z dwóch najpiękniejszych w ogrodzie.Nie zdązył mnie zdeptać,poniewaz z domu wyszła kobieta i zaczęła wyganiać całą grupe 10-latków.Ja kwiat jasno-fioletowy bardzo byłem smutny po odejściu mojego najlepszego przyjaciela.Dlatego właśnie opowiedziałem wam tą historie,udało mi się przezyć,ale mojemu przyjacielowi nie dopisało szczęście.
Był piękny słoneczny dzień, kwaiaty odpoczywały sb i dboły o ogród. Kiedy nagle wpadł do zielonego, zadbanego ogrodu jakiś chuligan.
Kwiaty bardzo się przestraszyły. Ten chuligan wszystko niczczył co tylko wpadło mu w oko. Kwiaty postanowiły dać mu nauczkę raz na zawsze, że nie niśczy się przyrody. Więc kolorowe, róznorodzajowe kwiaty postanowiły , gdy zblirzy się do jednego z nich to go ukąsi pszczoł. Zaraz potem uciekł z ogrodu z bolejącą go ręką. I tak skończy i być może z wami gdy będziecie niszczyć przyrodę. Ale zawsze z kwiatów może wylecieć lub wyskoczyć niespodzianka.
W ogrodzie rosło duzo kolorowych kwiatów.Jednak dwa kwiaty były najpiękniejsze.Jeden rzatki jasny fiolet,drugi natomiast był ciemnym rózem.Tak naprawde te dwa kwiaty dodawały najpiekniejsze barwy temu ogrodowi.Pewniego dnia w ogrodzie było słychać dziwne dźwięki.Był to chłopiec,który na oko miał 10 lat.Nie był on sam koło niego była jeszcze jakaś grupka chłopaków w jego wieku,rozmawiali chwile po cichu,az po chwili jeden otworzył drzwi naszego pięknego ogrodu i zaczął deptać rózne kwiatki po kolei.Po chwili był juz blisko dwóch najpiękniejszych kwiatów,gdyby je zdeptał tak jak te pierwsze kwiaty ogórd straciłby swój urok.Gdy nagle podszedł do nas i poprostu zdeptał tylko jednego kwiatka z dwóch najpiękniejszych w ogrodzie.Nie zdązył mnie zdeptać,poniewaz z domu wyszła kobieta i zaczęła wyganiać całą grupe 10-latków.Ja kwiat jasno-fioletowy bardzo byłem smutny po odejściu mojego najlepszego przyjaciela.Dlatego właśnie opowiedziałem wam tą historie,udało mi się przezyć,ale mojemu przyjacielowi nie dopisało szczęście.