Pewnego słonecznego popołudnia, wybrałam się z moją rodziną na wycieczkę po morzu jachtem mojego wujka.
pogoda była piękna, świeciło słońce a morze było bardzo spokojne.
białe jak śnieg mewy krążyły nad naszymi głowami. na niebie rozprzestrzeniały się piękne kłębiaste chmury. Mój tato stał na brzegu jachtu gdy w pewnej chwili zaczeło kołysać i mój tato znalazł się w wodzie. cała rodzina wpadła w panikę rzuciliśmy mu koło ratunkowe. jednak mój tata świetnie umie pływać i wydostał się z wody z drugiej strony jachtu. wszyscy byli szczęśliwie że wszystko dobrze się skonczyło. tata obiecał żę nastepnym razem bedzie uważał. zmeczeni przezyciami wróciliśmy do domu.
Pewnego dnia, gdy wstałam bardzo wcześnie, słońce już mocno świeciło.Był to środek lata, więc nie ma co się dziwić. Akurat wtedy byłam nad morzem z rodziną.
Kiedy zjedliśmy śniadanie, poszliśmy na plażę. Było tam przepięknie. Piasek był ciepły, woda gorąca. Wraz z siostrą poszłyśmy się pokąpać ,a rodzice poszli się przejść. Minęło z ok.pół godziny ( ty mozesz wpisac ile chcesz oczewiście), gdy w oddali ujrzałam jakieś machające ręce. Siostra już się opalała. Krzyknęłam do niej, żeby pobiegła po ratowanika, bo ktoś się topi. Umiałam znakomicie pływać, więc podpłynęłam bliżej. Było bardzo głęboko. Bałam się, że ja także nie bd dała rady płynąć. Gdy dopłynęłam do tej dziewczynki, wzięłam ją pod pachy i zaczęłam płynąć wraz z nią do brzegu. Była bardzo zdenerwowana i zapłakana,ale na szczęście była przytomna. Kiedy dopłynęłam do brzegu, dobiegł dopiero wtedy ratownik z siostrą. Był ze mnie bardzo dumny. Gratulował mi odwagi. Byłam szczęśliwa. Po krótkim czasie wrócili rodzice. Gdy opowiedziałyśmy im to wszystko, nie mogli uwierzyć. Byli zdumieni, że uratowałam dziecko.
Moim zdaniem ten wyjazd nad morze był wspaniały. Dzięki mnie ta mała dziewczynka żyje. Jestem z siebie dumna. Mam nadzieje, że na następnych wakacjach, jeżeli będzie ktoś potrzebował pomocy to jej udziele.
Proszę bardzo. Mam nadzieję, ze się podoba. Możesz zmienić, ze naprzykład z bratem sie kąpałaś tam, ale wtedy zmieni sie forma z kapałyśmy na kąpaliśmy. itp.
Pewnego słonecznego popołudnia, wybrałam się z moją rodziną na wycieczkę po morzu jachtem mojego wujka.
pogoda była piękna, świeciło słońce a morze było bardzo spokojne.
białe jak śnieg mewy krążyły nad naszymi głowami. na niebie rozprzestrzeniały się piękne kłębiaste chmury. Mój tato stał na brzegu jachtu gdy w pewnej chwili zaczeło kołysać i mój tato znalazł się w wodzie. cała rodzina wpadła w panikę rzuciliśmy mu koło ratunkowe. jednak mój tata świetnie umie pływać i wydostał się z wody z drugiej strony jachtu. wszyscy byli szczęśliwie że wszystko dobrze się skonczyło. tata obiecał żę nastepnym razem bedzie uważał. zmeczeni przezyciami wróciliśmy do domu.
Pewnego dnia, gdy wstałam bardzo wcześnie, słońce już mocno świeciło.Był to środek lata, więc nie ma co się dziwić. Akurat wtedy byłam nad morzem z rodziną.
Kiedy zjedliśmy śniadanie, poszliśmy na plażę. Było tam przepięknie. Piasek był ciepły, woda gorąca. Wraz z siostrą poszłyśmy się pokąpać ,a rodzice poszli się przejść. Minęło z ok.pół godziny ( ty mozesz wpisac ile chcesz oczewiście), gdy w oddali ujrzałam jakieś machające ręce. Siostra już się opalała. Krzyknęłam do niej, żeby pobiegła po ratowanika, bo ktoś się topi. Umiałam znakomicie pływać, więc podpłynęłam bliżej. Było bardzo głęboko. Bałam się, że ja także nie bd dała rady płynąć. Gdy dopłynęłam do tej dziewczynki, wzięłam ją pod pachy i zaczęłam płynąć wraz z nią do brzegu. Była bardzo zdenerwowana i zapłakana,ale na szczęście była przytomna. Kiedy dopłynęłam do brzegu, dobiegł dopiero wtedy ratownik z siostrą. Był ze mnie bardzo dumny. Gratulował mi odwagi. Byłam szczęśliwa. Po krótkim czasie wrócili rodzice. Gdy opowiedziałyśmy im to wszystko, nie mogli uwierzyć. Byli zdumieni, że uratowałam dziecko.
Moim zdaniem ten wyjazd nad morze był wspaniały. Dzięki mnie ta mała dziewczynka żyje. Jestem z siebie dumna. Mam nadzieje, że na następnych wakacjach, jeżeli będzie ktoś potrzebował pomocy to jej udziele.
Proszę bardzo. Mam nadzieję, ze się podoba. Możesz zmienić, ze naprzykład z bratem sie kąpałaś tam, ale wtedy zmieni sie forma z kapałyśmy na kąpaliśmy. itp.