Question

Napisz opowiadanie które zaczyna się tak:

1.Pewnego dnia sieć internetową opanował niezwykły wirus....

2.Był ciepły czerwcowy wieczór.Wyszedłem na spacer po parku,nagle wszystkie drzewa rosnące wzdłuż mojej ulubionej alei pochyliły nade mną swoje gałęzie...

3.Nie uwierzycie zapewne,gdy opowiem wam tę historię.Od wczoraj prezydentem naszego miasta jest Tomcio Paluch..

Wybierz jeden podpunkt.

Plis proszę o pomoc!!!!

Answer 1

Był ciepły czerwcowy wieczór.Wyszedłam na spacer po parku,nagle wszystkie drzewa rosnące wzdłuż mojej ulubionej alei pochyliły nade mną swoje gałęzie.Nigdy czegos podobnego nie widziałam. Może to moja wyobraznia- pomyslałam ale w tym samym czasie drzewa zblizały sie do mnie oplatajac moje ramiona, nogi.To nie działo sie w mojej głowie.Zaczełam krzyczec.Cos stało sie i wszystko znikneło.Znalazłam sie na polanie która była blakitna niczym niebo.Zobaczyłam przed soba wielka brame.Otworzyła sie i zobaczylam zielen  tak piekna jakiej nikt nie widział.Była idealna.Chciałabym tu zostac na zawsze.Zaczełam biec w strone tej bajkowej zieleni.Weszłam.Była tylko zielen nic wiecej.Jednak po chwili pojawili sie ludzie i rozbrzmiał grzmot.Ze skraju idealnej polany wyszedł Bóg który pokazał mi fragmenty mojego życia.Moje pierwsze kroki, upadki,siłe wewnatrz mniei zawzietosc, dziecinstwo.Moja przyszłosc.Wskazał mi chłopaka z którym miałam byc ale ze smutku ze nie ma mnie przy nim zabił sie wiec moje zycie byłoby bez celu gdybym została na ziemi poniewaz bylismy jednoscia.W taki sposób rozpoczełam nowe życie w magicznym miejscu - zielonej polanie która jak sie okazało była niebem.

 

To moja wyobraznia.Mam nadzieje ze pomoże.Dodaj cos od siebie i skonczone.;)

Answer 2

Nie uwierzycie zapewne, gdy opowiem wam tę historię. Od wczoraj prezydentem naszego miasta jest Tomcio Paluch. Mieszkam w dużym mieści - Warszawie. Pewnego dnia usłyszałam, że w wyborach na prezydenta Warszawy wygrał Tomcio Paluch. Och jak wielkie było moje zdziwienie. Jestem reporterką TVN więc wysłano mnie tak abym dowiedziała się o co chodzi. Kiedy dojechałam moim składakiem do pałacu w którym mieszkał pan Paluch nie wpuszczono mnie bo ochroniarze jak goryle wyrzucili mnie na chodnik. Pomyślałam, że muszę inaczej się tam dostać. Zauważyłam że na ścianie jest wyjście od klimy. Wspięłam się na moje 12 cm szpilki i już byłam w szybie. Korytarze te nie miały końca. - Auuuu. - usłyszałam. Chyba nie byłam sama w szybie. Na czworaka przyspieszyłam do przodu a po chwili uderzyłam głową w głowę jakiegoś mężczyzny. - Ale ciacho ! - pomyślałam. - Cześć! Jak masz na imię? - zapytał mi się nieznajomy. - Natalia. A ty ? - Ja jestem Marek. Marek był wysokim, niebieskookim blondynem. Ideał mężczyzny wyglądał na 17 lat. - Skąd tu się wziąłeś ? - zapytałam. - Jestem reporterem Polsatu. A ty co tutaj robisz ? - Ja jestem reporterką TVN-u i zbieram informacje na temat afery z wybraniem na prezydenta - Tomcia Paluch. - Myślę, że to jest ściema. - powiedział Marek. - Jestem tu żeby to sprawdzić. - odpowiedziałam. - To chodź za mną wiem gdzie jest teraz nasz "prezydent". Wraz z Markiem na poszliśmy szukać Tomcia.Idziemy, idziemy aż tu nagle Marek spada w dół. Gdy szedł otworzyła się klapka wentylacyjna. - Natalia- rzekł cicho. - Nic mi nie jest. Skacz złapie cię. - No nie wiem. Nie ważę 30 kg. - Skacz nie bój się. - Ok. Skoczyłam a Marek złapał mnie w swoje umięśnione ręce. Poczułam jak szybciej bije mi serce. - Ależ on jest silny i jak ładnie pachnie. - pomyślałam. Przez chwile patrzyliśmy na siebie. Potem Marek chrumknął dając mi znak, że jest mu ciężko. Zeszłam z jego rąk. - Yyyyyyyyyy... no tego, idziemy szukać Palucha - powiedziałam. Wyszliśmy z sali i trafiliśmy na wysadzoną diamentami sali. _ Fju, fju a podobno nasz kraj to biedny jest. - pomyślałam. - Chodź widzę drzwi z napisem PREZYDENT. - powiedział Marek. Po chwili znaleźliśmy się pod drzwiami. Otworzyliśmy je po cichu i schowaliśmy się za kanapą. Do sali ktoś wszedł i zadzwonił do kogoś. - Sprawa załatwiona. Całe miasto obleciała plotka, że naszym prezydentem jest Tomcio Paluch heh no co za naiwniacy. Jutro przebiore się za niego i opowiem jak to ja jestem chory i że zbieram składkę na moje leczenie i wogóle. Od początku tej rozmowy wł. dyktafon. Wyskoczyłam zza kanapy i krzykłam. - aha wiedziałam że gadka o Tomciu Paluchu to ściema. Mam to wszystko nagrane. Marek chodź zaniesiemy to policji. Gruby facet wezwał ochronę. Nie łatwo było wydostać się z rąk tych goryli ale udało się . Wraz z Markiem zanieśliśmy nagranie policji. Policja zajęła sie oszustem a jutro rano został prowadzony wywiad ze mna i Markiem w TVN - nie i w Polsacie. Zostaliśmy sławną parą. Tak dobrze słyszeliście parą. Marek zapytał mnie o chodzenie po wywiadzie. Zło zaostało pokonane i wszyscy żyli długo i szczęśliwie a zwłaszcza ja i Marek.