Nazywam się Kamil i jestem studentem filologii polskiej. Pewnego dnia, gdy przygotowywałem się do kolokwium, postanowiłem przeczytać "Kordiana" Juliusza Słowackiego. Zawsze uważałem, że to jedno z najważniejszych dzieł polskiej literatury, ale nigdy nie przypuszczałem, że będzie to miało aż tak duże znaczenie w moim życiu.
Gdy tylko przeczytałem ostatnie słowa dramatu, poczułem, jak cokolwiek mnie ogarnia i czuję, jakbym miał wyrwać się z mojego ciała. Zmęczenie natychmiast ustąpiło, a moje oczy zamieniły się w wirujące wiry światła.
Po chwili znalazłem się w środku sceny z "Kordiana". Stałem na skale w Gruzji, skąd Kordian wznosił swe westchnienia ku niebu. Mój mózg próbował zrozumieć, co się dzieje, ale było to niemożliwe.
Wkrótce jednak zrozumiałem, że zostałem przeniesiony do świata przedstawionego w "Kordianie". Wędrówka przez Gruzję z Kordianem i jego przyjaciółmi była jednym z najpiękniejszych doświadczeń mojego życia. Widziałem i czułem wszystko, co oni. Widziałem piękno gór i dolin, czułem przemijający czas i odczuwałem skrajne emocje Kordiana.
Mój pobyt w świecie Kordiana trwał kilka dni, ale dla mnie było to wiele lat. Wróciłem do naszego świata z ogromnymi doświadczeniami i pełen nowych perspektyw na życie. "Kordian" stał się dla mnie nie tylko arcydziełem literackim, ale także inspiracją do odkrywania świata i do przekraczania granic własnego umysłu.
Nazywam się Kamil i jestem studentem filologii polskiej. Pewnego dnia, gdy przygotowywałem się do kolokwium, postanowiłem przeczytać "Kordiana" Juliusza Słowackiego. Zawsze uważałem, że to jedno z najważniejszych dzieł polskiej literatury, ale nigdy nie przypuszczałem, że będzie to miało aż tak duże znaczenie w moim życiu.
Gdy tylko przeczytałem ostatnie słowa dramatu, poczułem, jak cokolwiek mnie ogarnia i czuję, jakbym miał wyrwać się z mojego ciała. Zmęczenie natychmiast ustąpiło, a moje oczy zamieniły się w wirujące wiry światła.
Po chwili znalazłem się w środku sceny z "Kordiana". Stałem na skale w Gruzji, skąd Kordian wznosił swe westchnienia ku niebu. Mój mózg próbował zrozumieć, co się dzieje, ale było to niemożliwe.
Wkrótce jednak zrozumiałem, że zostałem przeniesiony do świata przedstawionego w "Kordianie". Wędrówka przez Gruzję z Kordianem i jego przyjaciółmi była jednym z najpiękniejszych doświadczeń mojego życia. Widziałem i czułem wszystko, co oni. Widziałem piękno gór i dolin, czułem przemijający czas i odczuwałem skrajne emocje Kordiana.
Mój pobyt w świecie Kordiana trwał kilka dni, ale dla mnie było to wiele lat. Wróciłem do naszego świata z ogromnymi doświadczeniami i pełen nowych perspektyw na życie. "Kordian" stał się dla mnie nie tylko arcydziełem literackim, ale także inspiracją do odkrywania świata i do przekraczania granic własnego umysłu.