pewnoego dnia spotkalem radosną , mała dziewczynkę . Miała ona ok-5-6 lat . Był poranek , ona wśród kwiecistej łąki skakała na skakance , oraz śpiewała wesoło . Przechodziłem tam codziennie drągą na jabłkową polanę , zawsze tam była . Któregoś dnia nie było jej . To mnie zaniepokojiło . Postanowiłem upewnić się , czy nic się nie stało . Cos mówiło mi , aby iść nad rzekę . Będąc tam ujrzałem małą postać na srodku wody . Była to mała dziewczynka , która chciała zerwać kwiatka . Pomogłem jej się wydostać , ona opowiedziała mi co się wydarzyło . Okazało się ze po prostu chciała go zerwac i noga osuneła jej się , wpadła do rzeki . Potem zorganizowaliśmy piknik i zaprosiliśmy wszystkie dzieci z wioski .
pewnoego dnia spotkalem radosną , mała dziewczynkę . Miała ona ok-5-6 lat .
Był poranek , ona wśród kwiecistej łąki skakała na skakance , oraz śpiewała wesoło .
Przechodziłem tam codziennie drągą na jabłkową polanę , zawsze tam była .
Któregoś dnia nie było jej . To mnie zaniepokojiło . Postanowiłem upewnić się , czy nic się nie stało . Cos mówiło mi , aby iść nad rzekę . Będąc tam ujrzałem małą postać na srodku wody . Była to mała dziewczynka , która chciała zerwać kwiatka . Pomogłem jej się wydostać , ona opowiedziała mi co się wydarzyło . Okazało się ze po prostu chciała go zerwac i noga osuneła jej się , wpadła do rzeki . Potem zorganizowaliśmy piknik i zaprosiliśmy wszystkie dzieci z wioski .