napisz opowiadanie które bendzie opowiadać o przyjaźni człowieka i psa zaczynający się od słów ( Tak się zaczeła nasza przyjaźń)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
tak się zaczęłła nasza przyjaźń. było ciepłe popołudnie lato w pełni więc postanowiliśmy razem z przyjaciułmi spędzić wieczór w parku. było fajnie żarty długie rozmowy aż tu nagle przechodzący obok nas starszy mężczyzna zqasłabł . był on na spacerzze z psem. nie czekając długo wezwaliśmy pogotowie i udzieliliśmy panu pierwszej pomocy. jego bies był spłoszony biegał w kółko nie wiedząc co ma ze sobą zrobić kiedy karetka przyjechała podaliśmy sanitariuszą moje imie i nazwisko i powiedzieliśmy, że zaopiekuje się psem. to były najcudowniejsze dni w moim życiu zawsze chciałem mieć psa ale nigdy rodzice mi na to nie pozwolili. po tzrch dniach zjawili się krewni tego pana który zasłabł w parku i zabrali psa. naszczęście mogę go odwiedzać a za to, że się nim opiekowałem zabieram go do siebie kiedy ci pańwtwo gdzieś wyjeżdżają.
Tak się zaczęła nasza przyjaźń. Gdy byłem małym chłopcem poszedłem z rodzicami do sklepu zoologicznego ujrzałem małego pieska , który bardzo mi się spodobał powiedziałem do rodziców: - Chce tego! Rodzice bez wachania mi go kupili.
Gdy wróciliśmy wziąłem pieska i pobiegłem z nim na góre. - Nazwę Cię Pimpuś (jak chcesz to wymyśl inne) ładnie brzmi - powiedziałem. Bawiłem się z Pimpuśiem cały dzień. Nadszedł wieczór mama kazała mi iść powiedziała , że jutro pobawię się z pieskiem. Zjadłem śniadanie Pimpuśowi oczywiście dałem karmę i poszliśmy na spacer. Robiliśmy to codziennie do czasu gdy Pimpuś nie zachorował. Nie chciał jeść ani pić nie miał siły chodzić. Weterynarz powiedział , że grozi to ryzykiem śmierci więc został u wterynarza. Byłem smutny. Minął tydzień od tego czasu. W nocy zadzwonił telefon , że Pimpuś umarł. Płakałem dniami i nocami był to dla mnie wielki cioś.
Minęło kilka lat od śmierci Pimpusia. Nadal go wspominam i jest mi smutno gdy o nim myślę. Postanowiłem że nie będę miał psa bo za bardzo będzie mi go przypominał.