Napisz opowiadanie kryminalne o morderstwie lub porwaniu. Tak na poziomie 3 klasy gimnazjum. Nie kopiować. DAJE NAJ.
Lusija10
Pewnego zimnego dnia Julia i Marta akurat skończyły lekcje była 15:40 To było w zimę, była mgła która strasznie wyglądała, ponieważ nic nie było widać. Julia musiała zawiązać buta i stanęły przy murku. Martę nagle coś pociągnęło za nogę gdy spojrzała za siebie nikogo nie było tylko Julia która wiąże buta,ale gdy spojrzała za siebie zobaczyła chłopca,bardzo małego chłopca,wyglądał na 10 latka. Gdy podeszły do niego pytając co się stało...Zniknął Szły dalej gdy już wyszły z mgły ujrzały ponownie chłopca pokazał on swoją twarz,była blada Marta ściągnęła szalik i owiązała mu go wokół szyji. Nagle Julkę wciągnęło coś w mgłę! A następna była Marta. Chłopak Marty, Tomasz do niej zadzwonił czy idą dziś na pizze,ale Marta nie odbierała.Tomasza to trochę zaniepokoiło. -Ale Marta zawsze odbiera! Weszła wtedy mama Tomka miała czarne oczy Tomek się przeraził. -Nie martw się Tomusiu Marta da ci spokój. Powiedziała spokojnym głosem. -Co z nią zrobiłaś?! -Tomku a jak myślisz? Tomek chciał się rozpłakać,ale usłyszał głos Julii -Pomocy!Oni mnie zabiją! Mama Tomka zamknęła szybko drzwi na klucz i cicho powiedziała -Tomusiu dołącz do nas we dwójkę raźniej. -Nigdy!Zostaw mnie! Do pokoju wbiegła Julka cała w zakrwawionym ubraniu zdążyła wydusić z siebie -Tomku ratuj się! Marta zginęła nie martw się o nią opowiem jej w niebie jak o nią walczyłeś, ale nie zdąrzyłeś Julia padła i już się nie odezwała... -Mamo!Kto ci pomaga? -Tatuś Tomeczku Tomek szybko uciekł by przeżyć powiadomił o tym policję gdy matka już się obudziła nie wiedziała co się stało policja zabrała rodziców Tomka na przesłuchanie lecz zasłabli i się okazało że... Zapadli w śpiączkę Tomek był rozpaczony Teraz każdej nocy odwiedzają go duchy Marty oraz Julki.Tomek został sam.
To było w zimę, była mgła która strasznie wyglądała, ponieważ nic nie było widać.
Julia musiała zawiązać buta i stanęły przy murku.
Martę nagle coś pociągnęło za nogę gdy spojrzała za siebie nikogo nie było tylko Julia która wiąże buta,ale gdy spojrzała za siebie zobaczyła chłopca,bardzo małego chłopca,wyglądał na 10 latka.
Gdy podeszły do niego pytając co się stało...Zniknął
Szły dalej gdy już wyszły z mgły ujrzały ponownie chłopca pokazał on swoją twarz,była blada Marta ściągnęła szalik i owiązała mu go wokół szyji.
Nagle
Julkę wciągnęło coś w mgłę!
A następna była Marta.
Chłopak Marty, Tomasz do niej zadzwonił czy idą dziś na pizze,ale Marta nie odbierała.Tomasza to trochę zaniepokoiło.
-Ale Marta zawsze odbiera!
Weszła wtedy mama Tomka miała czarne oczy Tomek się przeraził.
-Nie martw się Tomusiu Marta da ci spokój.
Powiedziała spokojnym głosem.
-Co z nią zrobiłaś?!
-Tomku a jak myślisz?
Tomek chciał się rozpłakać,ale usłyszał głos Julii
-Pomocy!Oni mnie zabiją!
Mama Tomka zamknęła szybko drzwi na klucz i cicho powiedziała
-Tomusiu dołącz do nas we dwójkę raźniej.
-Nigdy!Zostaw mnie!
Do pokoju wbiegła Julka cała w zakrwawionym ubraniu zdążyła wydusić z siebie
-Tomku ratuj się! Marta zginęła nie martw się o nią opowiem jej w niebie jak o nią walczyłeś, ale nie zdąrzyłeś
Julia padła i już się nie odezwała...
-Mamo!Kto ci pomaga?
-Tatuś Tomeczku
Tomek szybko uciekł by przeżyć powiadomił o tym policję gdy matka już się obudziła nie wiedziała co się stało policja zabrała rodziców Tomka na przesłuchanie lecz zasłabli i się okazało że... Zapadli w śpiączkę Tomek był rozpaczony
Teraz każdej nocy odwiedzają go duchy Marty oraz Julki.Tomek został sam.