Napisz opowiadanie jak zostałeś mistrzem tylko nie z neta plis
czekoladka1kiss
Pewnego dnia chciałem/am zostać mistrzem i che opisać jak do tego doszłam... wieć działo sie to pewnego dnia gdy patrzylam jak moje kolezanki/koledzy maja zainteresowania i są w czymś bardzo dobrzy czy najlepsi . ja tez chciałam taka byc jak oni i próbowałam z kazdym krokiem wywrzec na kimś wrażenie ze i ja moge byc mistrzem w czymś najbardziej lubiałam sport chodz nie najlepsza bylam w tej dziedzinie interesowałam sie najbardziej siatkówką . i pewnego dnia i jechaliśmy na zawody pojechalisy z całą klasą cieszylam sie gdyz dziewczyny/chlopcy mówili ze uda mi sie i bede najlepsza jednak gdy przyszedł moment ustalania składów nikt mnie nie chciał ale bylam w drugim składzie chyba to i to dobrze mówili lecz dla mnie to bylo złe gdyż myslałam ze jestem w to dobra a zawsze w drugim składzie grają ci nie najlepsi. od tej pory byłam smutna. wkoncu po pewnym czasie powiedziałam sobie dość i poszlam grac w drugim składzie w pełni siły/mocy grałam każdy był zdziwiony moja grą i nagle koniec meczu wygrałyśmy go ja w pełni zadowolona zaczełam skakac z wrażenia ze ja i moj skład wygrałysmy a pierwszy przegrał tym sposobem kazdy pozniej chciał byc ze mna ! doszłysmy z kumpelami do województwa i zajelismy 1 miejsce dzieki mnie ! teraz jezdze na zawody lecz nie gram tylko wpatruje sie na prawdziwych graczy siatki :) i to jest dla mnie przyjemnościa ze udało mi sie ! dziexx moze bycc ja sama pisałam szczerze
wieć działo sie to pewnego dnia gdy patrzylam jak moje kolezanki/koledzy maja zainteresowania i są w czymś bardzo dobrzy czy najlepsi . ja tez chciałam taka byc jak oni i próbowałam z kazdym krokiem wywrzec na kimś wrażenie ze i ja moge byc mistrzem w czymś najbardziej lubiałam sport chodz nie najlepsza bylam w tej dziedzinie interesowałam sie najbardziej siatkówką . i pewnego dnia i jechaliśmy na zawody pojechalisy z całą klasą cieszylam sie gdyz dziewczyny/chlopcy mówili ze uda mi sie i bede najlepsza jednak gdy przyszedł moment ustalania składów nikt mnie nie chciał ale bylam w drugim składzie chyba to i to dobrze mówili lecz dla mnie to bylo złe gdyż myslałam ze jestem w to dobra a zawsze w drugim składzie grają ci nie najlepsi. od tej pory byłam smutna. wkoncu po pewnym czasie powiedziałam sobie dość i poszlam grac w drugim składzie w pełni siły/mocy grałam każdy był zdziwiony moja grą i nagle koniec meczu wygrałyśmy go ja w pełni zadowolona zaczełam skakac z wrażenia ze ja i moj skład wygrałysmy a pierwszy przegrał tym sposobem kazdy pozniej chciał byc ze mna ! doszłysmy z kumpelami do województwa i zajelismy 1 miejsce dzieki mnie ! teraz jezdze na zawody lecz nie gram tylko wpatruje sie na prawdziwych graczy siatki :) i to jest dla mnie przyjemnościa ze udało mi sie ! dziexx moze bycc ja sama pisałam szczerze