Napisz opowiadanie do którego ilustracją mógłby być wybrany obraz. W wypowiedzi uwzględnij: -elementy opisu postaci -elementy opisu krajoobrazu -opis tego co - twoim zdaniem przeżywają bohaterowie -dialogi bohaterów Uwaga praca powinna miec przynajmniej 3 strony :D dziękuje z góry ;) Natychmiast potrzebuję.. :D
Prosze chyba nikt nie chce mi pomóc.. ;(" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Obraz: Z. Chełmoński - Babie lato
Pastwiska wyglądały niczym jałowe stepy, bez wysokiej roślinności, płaskie i monotonne wzdłuż całego horyzontu. Ich kolor wskazywał, iż chylą się ku jesieni, zapowiadającej się na mroźną i dotkliwą dla roślinności. Niebo było czyste, tylko w oddali posuwały się leniwie kłębiaste obłoki. Pod nimi pasło się zaś bydło. Im dalej okiem sięgałeś, tym bardziej ich widok był niewyraźny i mieszał się z gęstym powietrzem.
Śród tych łąk szła młoda chłopka, zwana Marcysią. Wypłowiałe płachty materiału przewiązane w biodrach sznurkiem okrywały jej ciało. Na włosach miała żółtą jak len chustę. Towarzyszył jej wiernie czarny kudłaty kundelek.
Idąc tak boso zauważyła w powietrzu białe niteczki, zwinnie poruszane przez podmuchy wiatru. To zjawisko zaintrygowało ją. Próbowała uchwycić kłębki babiego lata, było to jednak trudne. W końcu, obwinęła je wokół patyczka, którego wcześniej rzucała kundelkowi.
Postanowiła odpocząć i przysiąść na chwilę. Rozłożyła zielonkawy koc na ziemię i położyła się na nim. Kolor materiału doskonale zlewał się z kolorem wyschłej nieco trawy. Marząc tak i wpatrując się w jasne niebo zauważyła, że tuż koło jej nosa przeleciał jej kolejny kłębek pajęczynki. Chwyciła go, tym razem skutecznie. Na tle nieboskłonu, babie lato wyglądało jak chmura, która do niej przywędrowała...
- Marcysia - krzyknął ktoś z oddali - od kiej ty taka romantyczka, ha? Do roboty się weź!