napisz opowiadane prawdziwe lub zmyślone które miało miejsce latem w słoneczny dzień postaraj się aby wypowiedż była barwna i interesująca conajmniej 2 strony
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wakacyjna miłość.
Piękny słoneczny, letni dzień 15 siepień tego roku.Jest wczesny ranek, w końcu to wioska trzeba tu wszystko robić samemu. Słońce wstaje i wszyscy się budzą. Słychać jak na podwórzu pieje kogut, po schodach domu z góry schodzi Małgosia - moja młodsza siostra. Jestem zaskoczona, że wstała tak wcześnie, bo wstawała zawsze koło 8 rano, a dziś o 6. Powoli wstaję z łóżka i idę zjeść śniadanie.
Znów mama kazała ubrać mi tą kolorową sukienkę, choć niezbyt ją lubię to zrobiłam mamie przyjemność. Teraz nuszę się bawić z Małgosią, dobrze że czasem mówi że mam iść odpocząć a ona pobawi się sama. Mama poszła do stadniny nakarmić, umyć i uczesać konie. Chociaż nie wraca i mówi
- Paulinko.Dzisiaj ja pobawię się z Małgosią.
Już wiem co to znaczy, że ja mam iść do koni.Cieszy mnie to, bo będę miała prawie cały dzień z głowy.
Dosyć szybko skończyłam przy koniach i postanowiłam się trochę zrelaksować.Wziełam swojego ulubionego konia Starcze i pojechałam przed siebie.Najpierw nie oddalałam się od domu, ale godzinna jazda koło domu jest trochę nudna. No, ale w końcu i tak nic się nie stanie gdy pojadę dalej. Postanowiłam pojechać nad rzekę. Od domu jest to jakieś 2 godziny jazdy konno, ale dojechałam. Przejeżdzałam przez rzekę, bo nie była zbyt głęboko i wokół niej. W pewnym momencie zauważyłam słodkiego chłopaka na koniu po drugiej stronie rzeki. Podjechałam do niego i oczywiście spytałam jak ma na imię.
- Cześć.Jetem Paulina.Ty jak masz na imię?
- Hej. Jestem Krzysiek.
Rozmowa rozciągneła się strasznie, rozmawialiśmy i jeździliśmy aż do 19 wieczorem. Krzysiek okazał się świetnym przyjacielem. Nie mogliśmy się rozstać, a na pożegnanie dostałam całusa. Do domu wróciłam rozpromieniona o 20. Do tej pory nikt o nim nie wie tylko ja. Mam nadzieję, że w następne wakacje też go zobaczę.