Cała rodzinka siedziała w nowej,jasnej kuchni przy stole i objadała się w najlepsze,nic nie mówiąc.Z pokoju dolatywały ciche dżwięki nastrojowej muzyki.Z sypialni słychać było głos zdenerwowanego dziennikarza-to tata znowu nie wyłączył telewizora.Za oknami powoli zapadł zmrok.Krople deszczu uderzały w parapet.
Błogą ciszę powoli przerywa niespodziewanie mama.Oznajmia,że musi wyjechać na tydzień.Wszyscy nieruchomieja.Tata krztusi się,wytrzeszcza oczy i próbuje złapać oddech.Karol wali go po plecach.Piotrkowi wypada kromka chleba i ląduje na podłodze posmarowaną stroną ku dołowi.Monika wyciska keczup do kubka z herbatą.Zosia krzyczy wniebogłosy i rozlewa na około mleko,ale nikt nie reaguje.Reks wychodzi spod stołu i szczeka,szczerząc kły.Spogląda przy tym na mamę swoimi wielkimi ślepami.Nawet papuga milknie i chowa się w rogu klatki.
Dopiero informacja o przyjeżdzie babci,która zajmie się domem podczas nieobecnosci mamy,rozładowała napięcie.Wszyscy sie uspokoili.Wrócili do przerwanego posiłku.Mama była najwyrazniej rozbawiona całą sytuacją.
Cała rodzinka siedziała w nowej,jasnej kuchni przy stole i objadała się w najlepsze,nic nie mówiąc.Z pokoju dolatywały ciche dżwięki nastrojowej muzyki.Z sypialni słychać było głos zdenerwowanego dziennikarza-to tata znowu nie wyłączył telewizora.Za oknami powoli zapadł zmrok.Krople deszczu uderzały w parapet.
Błogą ciszę powoli przerywa niespodziewanie mama.Oznajmia,że musi wyjechać na tydzień.Wszyscy nieruchomieja.Tata krztusi się,wytrzeszcza oczy i próbuje złapać oddech.Karol wali go po plecach.Piotrkowi wypada kromka chleba i ląduje na podłodze posmarowaną stroną ku dołowi.Monika wyciska keczup do kubka z herbatą.Zosia krzyczy wniebogłosy i rozlewa na około mleko,ale nikt nie reaguje.Reks wychodzi spod stołu i szczeka,szczerząc kły.Spogląda przy tym na mamę swoimi wielkimi ślepami.Nawet papuga milknie i chowa się w rogu klatki.
Dopiero informacja o przyjeżdzie babci,która zajmie się domem podczas nieobecnosci mamy,rozładowała napięcie.Wszyscy sie uspokoili.Wrócili do przerwanego posiłku.Mama była najwyrazniej rozbawiona całą sytuacją.
;) xd