Zgłoś nadużycie!
I well remember the day when I got to the tram. As if nothing had totaled a ticket and sat down on an empty space. Moments later, I got on to the colleague, who accidentally found themselves in the same car as me. We started to talk. Suddenly a voice from the speakers sailed Please prepare tickets for inspection. Not be assumed that, since ticket totaled and hid in the portfolio. When the guard approached us and wanted to pull out my ticket I could not find it. I felt panic. Quickly searched the wallet and purse, but no trace of the ticket. Then the conductor already quite upset and wanted to insert a mandate, but my friend accidentally found under the seat of my card, and with it a ticket. Sighed with relief. The conductor went on. Whenever I rode the bus or tram ticket I was always in his hands, so then does not have any trouble.
Doskonale pamiętam ten dzień, kiedy wsiadłam do tramwaju. Jak gdyby nic skasowałam bilet i usiadłam na wolnym miejscu. Chwile później dosiadła się do mnie koleżanka, która przypadkowo znalazła się w tym samym wagonie co ja. Zaczęłyśmy rozmowę. Nagle z głośników popłynął głos Proszę przygotować bilety do kontroli. Nie przejęłam się tym, ponieważ bilet skasowałam i schowałam do portfela. Kiedy podszedł do nas konduktor i chciałam wyciągnąć mój bilet nie umiałam go znaleźć. Ogarnęła mnie panika. Szybko przeszukałam portfel i torebkę, ale po bilecie ani śladu. Wtedy konduktor już dosyć zdenerwowany chciał i wstawić mandat, ale moja koleżanka przypadkiem znalazła pod siedzeniem moją legitymację, a wraz z nią bilet. Odetchnęłam z ulgą. Konduktor poszedł dalej. Zawsze kiedy będę jechała autobusem lub tramwajem bilet będę miała zawsze w ręce, żeby później nie mieć żadnych nieprzyjemności.
Dasz Naj??
5 votes Thanks 4
kasha888
I was with family on gala this morning, there was very great. A first I have gone on carousel, then on ice-cream. We ate sweet sugar cotton too. Exhibition of cat pleased me most and dogs. I told after return to house about my survivals all.
Dzisiaj rano byłam z rodziną na festynie, było bardzo fajnie. najpierw poszłam na karuzelę, a potem na lody. Jedliśmy też słodką watę cukrową. Najbardziej podobała mi się wystawa kotów i psów. Po powrocie do domu opowiadałam wszystkim o moich przeżyciach.
Doskonale pamiętam ten dzień, kiedy wsiadłam do tramwaju. Jak gdyby nic skasowałam bilet i usiadłam na wolnym miejscu. Chwile później dosiadła się do mnie koleżanka, która przypadkowo znalazła się w tym samym wagonie co ja. Zaczęłyśmy rozmowę. Nagle z głośników popłynął głos Proszę przygotować bilety do kontroli. Nie przejęłam się tym, ponieważ bilet skasowałam i schowałam do portfela. Kiedy podszedł do nas konduktor i chciałam wyciągnąć mój bilet nie umiałam go znaleźć. Ogarnęła mnie panika. Szybko przeszukałam portfel i torebkę, ale po bilecie ani śladu. Wtedy konduktor już dosyć zdenerwowany chciał i wstawić mandat, ale moja koleżanka przypadkiem znalazła pod siedzeniem moją legitymację, a wraz z nią bilet. Odetchnęłam z ulgą. Konduktor poszedł dalej. Zawsze kiedy będę jechała autobusem lub tramwajem bilet będę miała zawsze w ręce, żeby później nie mieć żadnych nieprzyjemności.
Dasz Naj??
Dzisiaj rano byłam z rodziną na festynie, było bardzo fajnie. najpierw poszłam na karuzelę, a potem na lody. Jedliśmy też słodką watę cukrową. Najbardziej podobała mi się wystawa kotów i psów. Po powrocie do domu opowiadałam wszystkim o moich przeżyciach.