Szłam późnym wieczorem przez ulicę miasta, gdy ulice były już całkowicie puste ujrzalam
jedną kobietę. Gdy tylko ją zobaczyłam wiedziałam że ją znam, po kilku minutach zastanawiania się w końcu zrozumiałam iż była to Balladyna.
Rozpoznałam ją ponieważ miała charakterystyczny czerwony znak na czole. Kobieta podeszła do mnie pytając się o drogę do najbliższej restauracji, odpowiedź z mojej strony ja zaskoczyła nw czemu. Powiedziałam jej że restauracje są zamknięte o tej godzinie. Zaczęłyśmy rozmawiać sama nie wiem czemu ponieważ jak zrozumiałam że to Balladyna która nie jedno zabójstwo miała za sobą, bałam się jej. Rozmowa przeszła na życiowe tematy, postanowiłam spytać się jej jakimi wartościami w życiu się kieruje. Balladyna odpowiedziała mi na to pytanie pytaniem, a jakimi powinnam się kierować ? Odpowiedziałam jej iż nie powinna kierować się zawiścią, zazdrością i kłamstwem.
Mimo iż każdy z nas ma w sobie chociaż jeden procent z tych wartość, to każdy powinien umieć je utrzymać na jak najniższym poziomie. Jedno kłamstwo potęguje następne a zazdrość wynika z braku poczucia własnej wartości. Gdy zabijalaś swą sioste pewnie czułaś zazdrość do niej. Szczerość to dla mnie najważniejsza wartość w życiu więc uważam że i ty powinnaś się nią kierować.
Rozmowa się nie skończyła lecz ja usłyszałam głośną melodje otworzyłam oczy i uświadomiłam sobie iż był to tylko sen. Tak właśnie wyglądało moje spotkanie z Balladyną
mam nadzieję że pomogłam i że nie jest to za długie albo za krótkie
Szłam późnym wieczorem przez ulicę miasta, gdy ulice były już całkowicie puste ujrzalam
jedną kobietę. Gdy tylko ją zobaczyłam wiedziałam że ją znam, po kilku minutach zastanawiania się w końcu zrozumiałam iż była to Balladyna.
Rozpoznałam ją ponieważ miała charakterystyczny czerwony znak na czole. Kobieta podeszła do mnie pytając się o drogę do najbliższej restauracji, odpowiedź z mojej strony ja zaskoczyła nw czemu. Powiedziałam jej że restauracje są zamknięte o tej godzinie. Zaczęłyśmy rozmawiać sama nie wiem czemu ponieważ jak zrozumiałam że to Balladyna która nie jedno zabójstwo miała za sobą, bałam się jej. Rozmowa przeszła na życiowe tematy, postanowiłam spytać się jej jakimi wartościami w życiu się kieruje. Balladyna odpowiedziała mi na to pytanie pytaniem, a jakimi powinnam się kierować ? Odpowiedziałam jej iż nie powinna kierować się zawiścią, zazdrością i kłamstwem.
Mimo iż każdy z nas ma w sobie chociaż jeden procent z tych wartość, to każdy powinien umieć je utrzymać na jak najniższym poziomie. Jedno kłamstwo potęguje następne a zazdrość wynika z braku poczucia własnej wartości. Gdy zabijalaś swą sioste pewnie czułaś zazdrość do niej. Szczerość to dla mnie najważniejsza wartość w życiu więc uważam że i ty powinnaś się nią kierować.
Rozmowa się nie skończyła lecz ja usłyszałam głośną melodje otworzyłam oczy i uświadomiłam sobie iż był to tylko sen. Tak właśnie wyglądało moje spotkanie z Balladyną
mam nadzieję że pomogłam i że nie jest to za długie albo za krótkie