Szkoła dawniej i dziś W czasach, kiedy nasi dziadkowie chodzili do szkoły, nie było tak łatwo i fajnie jak dziś. Chociaż większość uczniów w naszych czasach narzeka na dzisiejszą szkołę, w porównaniu do szkoły 50 lat temu jest luksusem. Kiedyś szkoły były małe i drewniane. Uczniów było trzydziestu, a nauczycieli dwóch. Za najmniejsze przewinienia uczniowie byli bici. Pisało się na małych tabliczkach. Na lekcjach panowała absolutna cisza. Żeby zrobić pracę domową, nie wchodzili do internetu, tylko szukali w książkach. Nauczyciel był traktowany niemalże jak świętość. Dzisiaj jest bardzo wysoki poziom nauczania. Na lekcjach jest głośno. Uczniowie często stawiają się nauczycielowi. Lekcje są "na luzie". W szkołach są komputery. Nie pisze się już piórem, tylko długopisem. Nie na tabliczkach, lecz w zeszycie. Do szkoły można ubierać się jak chcemy. Wielu uczniów (dziewcząt) maluje się lub farbuje włosy, czego nauczyciele oczywiście nie chwalą. Kiedyś nikt nawet nie myślał, że coś takiego mogłoby mieć miejsce. Dziś szkoły są ogromne, a liczą średnio 600 osób i 50 nauczycieli. W dzisiejszych szkolach jest dużo mniejszy rygor, ale jest wyższy poziom, niż kiedyś.
Szkoła dawniej i dziś
W czasach, kiedy nasi dziadkowie chodzili do szkoły, nie było tak łatwo i fajnie jak dziś. Chociaż większość uczniów w naszych czasach narzeka na dzisiejszą szkołę, w porównaniu do szkoły 50 lat temu jest luksusem.
Kiedyś szkoły były małe i drewniane. Uczniów było trzydziestu, a nauczycieli dwóch. Za najmniejsze przewinienia uczniowie byli bici. Pisało się na małych tabliczkach. Na lekcjach panowała absolutna cisza. Żeby zrobić pracę domową, nie wchodzili do internetu, tylko szukali w książkach. Nauczyciel był traktowany niemalże jak świętość.
Dzisiaj jest bardzo wysoki poziom nauczania. Na lekcjach jest głośno. Uczniowie często stawiają się nauczycielowi. Lekcje są "na luzie". W szkołach są komputery. Nie pisze się już piórem, tylko długopisem. Nie na tabliczkach, lecz w zeszycie. Do szkoły można ubierać się jak chcemy. Wielu uczniów (dziewcząt) maluje się lub farbuje włosy, czego nauczyciele oczywiście nie chwalą. Kiedyś nikt nawet nie myślał, że coś takiego mogłoby mieć miejsce. Dziś szkoły są ogromne, a liczą średnio 600 osób i 50 nauczycieli.
W dzisiejszych szkolach jest dużo mniejszy rygor, ale jest wyższy poziom, niż kiedyś.
Liczę na naj. :)