Pewnego dnia pojechałam z rodzicami nad jezioro , obok był las. Bawiliśmy się bardzo dobrze. W pewnej chwili pomyślałam że pujdę przejść się po lesie. Tata i mama nie chcieli iść więc, poszłam sama. Chodziłam sobie i wdychałam świeże powietrze. W pewnej chwili usłyszałam jakieś zwierzę. Bardzo się przestraszyłam , stałam jak nieruchoma. Uciekałam ile sił w nogach i nie wiedziałam co się wydarzy. Usłyszałam jak wołają mnie rodzice. Zrobili sobie ze mnie żarty. Na początku zdenerwowałam się na nich , ale po chwili razem się śmialiśmy. To była naprawdę chwila grozy.
Pewnego dnia pojechałam z rodzicami nad jezioro , obok był las. Bawiliśmy się bardzo dobrze. W pewnej chwili pomyślałam że pujdę przejść się po lesie. Tata i mama nie chcieli iść więc, poszłam sama. Chodziłam sobie i wdychałam świeże powietrze. W pewnej chwili usłyszałam jakieś zwierzę. Bardzo się przestraszyłam , stałam jak nieruchoma. Uciekałam ile sił w nogach i nie wiedziałam co się wydarzy. Usłyszałam jak wołają mnie rodzice. Zrobili sobie ze mnie żarty. Na początku zdenerwowałam się na nich , ale po chwili razem się śmialiśmy. To była naprawdę chwila grozy.