angel96
Pan Tomasz był bardzo znany.Ceniono go jako adwokata.Podziwiano jego wspaniałą galerię obrazów.Chętnie uczestniczono w urządzanych przez niego przyjęciach.Miał duże powodzenie u kobiet,ale zwlekał z ożenkiem.Słynął z tego,że nie znosił kataryniarzy i katarynek.Wpadał w okrutny gniew,gdy je usłyszał.Kiedyś ktoś zrobił mu dowcip i pod jego okno wysłał aż dwóch kataryniarzy.Pan Tomasz z gniewu aż zachorował,a sprawcę tego incydentu wyzwał na pojedynek.Doszło do tego,że wynajął sobie mieszkanie,w którego umowie zastrzegł,że kataryniarze nie będą wpuszczani na podwórko. Jeśli pan Tomasz nie wychodził na miasto,spędzał czas w swoim gabinecie.Pewnego dnia zauważył,że lokal naprzeciwko wynajęły dwie kobiety z dziewczynką.Były bardzo biedne.Okazało się,że dziewczynka większość dnia przesiaduje w oknie nasłuchując odgłosy z zewnątrz,ponieważ była niewidoma. Pewnego dnia,gdy czytał dokumenty usłyszał dochodzące z podwórza dźwięki starej katarynki.Już miał zbesztać wykonawcę,gdy ujrzał jak niewidoma dziewczynka tańczy,klaszcze w dłonie i śmieje się. Wezwał stróża i polecił mu,aby wpuszczał kataryniarzy na podwórze.Ten pomyślał,że pan Tomasz zwariował.Ten zaś rzucił grajkowi monetę,a sam zaczął przeglądać listę okulistów,aby pomóc biednej dziewczynce.
Jeśli pan Tomasz nie wychodził na miasto,spędzał czas w swoim gabinecie.Pewnego dnia zauważył,że lokal naprzeciwko wynajęły dwie kobiety z dziewczynką.Były bardzo biedne.Okazało się,że dziewczynka większość dnia przesiaduje w oknie nasłuchując odgłosy z zewnątrz,ponieważ była niewidoma.
Pewnego dnia,gdy czytał dokumenty usłyszał dochodzące z podwórza dźwięki starej katarynki.Już miał zbesztać wykonawcę,gdy ujrzał jak niewidoma dziewczynka tańczy,klaszcze w dłonie i śmieje się.
Wezwał stróża i polecił mu,aby wpuszczał kataryniarzy na podwórze.Ten pomyślał,że pan Tomasz zwariował.Ten zaś rzucił grajkowi monetę,a sam zaczął przeglądać listę okulistów,aby pomóc biednej dziewczynce.