Wczoraj w godzinach wieczornych, w swoim domu zmar Alek. Lekarze po przybyciu do miejsca zamieszkania stwierdzili zgon bez podejmowania próby reanimacji.
- Zgon nastąpił ok. 4 godzin przed naszym przybyciem na miejsce, niestety nie dało się nic zrobić - mówi jeden z ratowników asystujący przy interwencji - jedyne co możemy stwierdzić to to, że śmierć nastąpiła spokojnie, Alek nie cierpiał.
Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu komunalnym w najbliższą środę o godzinie 11:15. Do uczestnictwa w pożegnianiu zapraszają pogrążeni w żałobie rodzina i przyjaciele.
Wczoraj w godzinach wieczornych, w swoim domu zmar Alek. Lekarze po przybyciu do miejsca zamieszkania stwierdzili zgon bez podejmowania próby reanimacji.
- Zgon nastąpił ok. 4 godzin przed naszym przybyciem na miejsce, niestety nie dało się nic zrobić - mówi jeden z ratowników asystujący przy interwencji - jedyne co możemy stwierdzić to to, że śmierć nastąpiła spokojnie, Alek nie cierpiał.
Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu komunalnym w najbliższą środę o godzinie 11:15. Do uczestnictwa w pożegnianiu zapraszają pogrążeni w żałobie rodzina i przyjaciele.