Po śmierci syna w fabryce matka chłopca długo nie mogła się pozbierać. Wciąż pamiętała o swoim kochanym synku. Przygotowując obiad kładła na stół dwa talerze, myśląc, że on jeszcze wróci...
Jednak nigdy się tego nie doczekała. Kobieta nawet nie chciała spotykać się z ludźmi, którzy poruszeni tragedią kobiety, starali się jej pomóc. Nie wiedzieli nawet skąd miała pieniądze na życie.
Wciąż pamiętała o swoim synku i nie mogła przestać. Pewnego dnia pomyślała, że przecież nie ma już dla kogo żyć. Nic już nie łączy ją z tym coraz to nowocześniejszym światem. I postanowiła odejść. Po cichu tak, aby nikt się o tym nie dowiedział. Wzięła z kuchni nóż i bez wahania wbiła go sobie prosto w serce. Upadła na ziemię i skonała. Jednak jej plan nie do końca sie powiódł. Bo już za chwilę do drzwi domu staruszki pukała sąsiadka. Czasami tu przychodziła czego ona nie lubiła. Nikt nie otwierał. Nieco zdenerwowana zadzwoniła na policję. Oni wyłamali drzwi weszli najpiewr do pokoju a potem do kuchni, gdzie ujżeli ten przerażający widok....
I tak zakończyły się losy tej rodziny. Obydwoje zginęli- on przez niefortunny wypadek, a ona bo nie potrafiła bez niego żyć.
Po śmierci syna w fabryce matka chłopca długo nie mogła się pozbierać. Wciąż pamiętała o swoim kochanym synku. Przygotowując obiad kładła na stół dwa talerze, myśląc, że on jeszcze wróci...
Jednak nigdy się tego nie doczekała. Kobieta nawet nie chciała spotykać się z ludźmi, którzy poruszeni tragedią kobiety, starali się jej pomóc. Nie wiedzieli nawet skąd miała pieniądze na życie.
Wciąż pamiętała o swoim synku i nie mogła przestać. Pewnego dnia pomyślała, że przecież nie ma już dla kogo żyć. Nic już nie łączy ją z tym coraz to nowocześniejszym światem. I postanowiła odejść. Po cichu tak, aby nikt się o tym nie dowiedział. Wzięła z kuchni nóż i bez wahania wbiła go sobie prosto w serce. Upadła na ziemię i skonała. Jednak jej plan nie do końca sie powiódł. Bo już za chwilę do drzwi domu staruszki pukała sąsiadka. Czasami tu przychodziła czego ona nie lubiła. Nikt nie otwierał. Nieco zdenerwowana zadzwoniła na policję. Oni wyłamali drzwi weszli najpiewr do pokoju a potem do kuchni, gdzie ujżeli ten przerażający widok....
I tak zakończyły się losy tej rodziny. Obydwoje zginęli- on przez niefortunny wypadek, a ona bo nie potrafiła bez niego żyć.