Napisz na kartce A4 (trzy czwarte strony) opowiadanie z opisem "przygoda w lesie"
Proszę o szybka odpowiedz.
tala23
Moim ulubionym miejscem, gdzie najbardziej lubię spędzać swój wolny czas i relaksować się po trudach każdego dnia jest pobliski las. Jest on piękny o każdej porze roku, jednak najbardziej cenię sobie go jesienią. To właśnie jesienią staje się on najwspanialszym miejscem jakie kiedykolwiek widziałem. Burza jesiennych kolorów urozmaica to cudowne i magiczne miejsce. Pewnego piątkowego popołudnia po trudach całego tygodnia postanowiłem pójść na mały wyciszający spacer, by w końcu móc odpocząć od ciągłego hałasu oraz tych wszystkich otaczających mnie ludzi. By móc w pełni zrelaksować się, wsłuchać w przyrodę i nie przejmować się niczym innym. By najzwyczajniej zapomnieć o szarej rzeczywistości. Przechodząc wzdłuż lasu z tygodnia na tydzień byłem w stanie dostrzec diametralne zmiany w kolorach liści. Pod promieniami słonecznymi mieniły się różnorodne kolory tworząc niesamowite mieszanki barw, co nadawało dodatkowego uroku temu miejscu. Kontynuując moją pieszą wycieczkę spotykałem wiele biegających rudych wiewiórek, które małymi kroczkami przygotowywały się do nadejścia zimy gromadząc zapasy w swoich dziuplach. Jednak koronnym i najistotniejszym elementem mojej eskapady był dąb, który znajduje się na samym środku lasu – to właśnie przy nim tętni życie. Gdy w końcu doszedłem do głównego celu mojej wyprawy usiadłem pod ogromnym dębem i wsłuchiwałem się w śpiewy ptaków, których było mnóstwo. Nawet wydaje mi się, że o tej porze roku można usłyszeć najwięcej świergotów przeróżnych ptaków. Wydaje się nawet, jakby chciały dać znać o nadchodzącej zimie oraz ich odlotem w cieplejsze kraje. Dźwięki dobiegające z tego wyjątkowego lasu są niczym kojący balsam dla moich uszu. Kompletna ucieczka od świata realnego, od rzeczywistości, która jest czasem okropna. Tylko w tym lesie jestem w stanie całkowicie się odprężyć i zapomnieć o wszystkim innym oraz tylko tam potrafię stworzyć w swojej wyobraźni wyimaginowane obrazy, które pomagają mi się zrelaksować. Siedząc pod tym dębem wracają do mnie wspomnienia, przez które ten pobliski las jest jeszcze bardziej wyjątkowy. Za każdym razem wspominam sobie czasy spędzone z rodzeństwem oraz znajomymi za czasów tzw piaskownicy, a nawet właśnie pod tym dębem przeżyłem swój pierwszy pocałunek. Tamtego piątkowego, już późnego wieczoru, siedziałem pod moim ulubionym drzewem wsłuchując się w śpiewy ptaków i szumy drzew które powodował wiatr. Powiewy sprawiały, że liście opadały, wyglądało to jakby deszcz z kolorowych liści. W śród koron drzew wciąż obserwowałem szybko poruszające się wiewiórki, które miały biały spód ciała oraz długi, puszysty ogon. Niestety gdy zaczęło się ściemniać musiałem udać się w kierunku domu. Wracając nie przestawałem obserwować wszystkiego co znajdowało się obok mnie, a wręcz przeciwnie. Jeszcze bardziej zwracałem uwagę na najdrobniejsze szczegóły, odgłosy i zwierzęta. Idąc w kierunku domu w głębi lasu ujrzałem nawet sarenkę ze swoimi młodymi. Chwilę stałem bez ruchu by się nie spłoszyła i obserwowałem ją. Niestety wszystko zniszczył telefon od mojego taty, który kazał mi jak najszybciej wracać do domu, ponieważ było już bardzo późno i bardzo ciemno. Zwierzęta się spłoszyły, a ja pobiegłem jak najszybciej do domu.