Legendarna tkanina, z której szyje się kultowe spodnie, to denim – ze skręconej przędzy bawełnianej tkanej w splocie skośnym. Prawdziwy denim jest barwiony indygo, naturalnym barwnikiem, który daje ciemnoniebieską barwę. Współcześnie powszechne w użyciu są barwniki siarkowe. Materiał stopniowo się wyciera i blaknie - w tym tkwi jego niepowtarzalne piękno. Tkanina pochodzi z francuskiego Nîmes, któremu zawdzięcza nazwę (de Nîmes, czyli "z Nîmes", skrót od określenia serży "serge de Nîmes"). Denim bywa używany zamiennie ze słowem jeans. We włoskim mieście Chieri w XV wieku wytwarzano tkaninę podobną, ale mniej trwałą, a nazwa jeans pochodzi od określenia "bleu de Genes", czyli błękit z Genui. Robocze spodnie barwione indygo nosili marynarze, były wygodne niezależnie od tego, czy suche, czy mokre, a nogawki dawały się łatwo podwinąć. Brudne spodnie podczas rejsów prano w sieciach ciągniętych za statkiem. W ten sposób blakły aż do białości. Spodnie z wytrzymałego denimu szybko zyskały popularność i w okresie renesansu były już używane w różnych częściach świata. W Indiach szyto z niego spodnie zwane dungarees dla marynarzy z fortu Dhunga niedaleko Bombaju. Z Genui materiał eksportowano do Anglii, skąd w XVII i XVIII wieku importowali go amerykańscy osadnicy. Na przełomie XVIII i XIX wieku w wyniku rozwoju przemysłu bawełnianego denim stał się amerykańską specjalnością. Na masową skalę wszedł do powszechnego użytku dzięki spodniom Levi'ego Straussa z 1873 roku, w których denimowe płótno zszyte było pomarańczową nicią i wzmocnione miedzianymi nitami. Jeansy z denimu barwi się indygo. Większość dostępnych na rynku jeansów podlega przed wprowadzeniem do sprzedaży praniu i wycieraniu, które czynią spodnie bardziej miękkimi i zapobiegają ich kurczeniu się po pierwszym praniu. Prawdziwe, szlachetne spodnie pierwsze przetarcie zyskują w trakcie noszenia. Dlatego najlepiej powstrzymać się od prania nowych jeansów, dopóki nie pojawią się na nich ślady blaknięcia i przetarcia, co trwa około 3 miesięcy.
Jeansy, jakie wszyscy znamy, przyszły na świat w Ameryce w 1873 roku - były dziełem Levi'ego Straussa i Jacoba Davisa. Zaczęło się jednak od Europy i od lekkiego wełnianego materiału, wywodzącego się z XII-wiecznej Genui; stąd nazwą "jean" (od francuskiej nazwy Genui - Genes). Od końca średniowiecza była to jedna z najpopularniejszych tkanin eksportowanych do Anglii. Dzięki trwałości długo pozostawała bezkonkurencyjna - do czasu, gdy pojawił się denim, materiał cięższy, znacznie wygodniejszy i szlachetniejszy. Jego nazwa również wywodzi się od miasta (de Nîmes, czyli "z Nîmes", skrót od określenia serży "serge de Nîmes"). Oryginalnie denim był mieszanką wełny i jedwabiu, ale pierwsi amerykańscy przemysłowcy w końcu XVIII wieku rozpoczęli jego produkcję przy wykorzystaniu tańszej bawełny, której plantacje powstawały w południowych stanach i zapewniły jankeskim kupcom niezależność od europejskich dostawców. Legenda wiąże współczesne jeansy z kowbojami, zdobywcami Dzikiego Zachodu oraz gorączką złota w Kalifornii. Żydowski przedsiębiorca Levi Strauss, który przybył z Bawarii do Nowego Jorku w 1847 roku, specjalnie dla poszukiwaczy cennego kruszcu uszył spodnie z denimowego płótna przeznaczonego na namioty i zabarwił je indygo. Ciemnoniebieski kolor, wcześniej znany z ubrań marynarzy (navy blue) okazał się idealny dla górników w rejonie San Francisco. Ale decydujący był wygodny krój i wytrzymałość spodni, a także niska cena. Łotewski emigrant Jacob Davis, osiadły w Reno w stanie Nevada, wymyślił miedziane nity, wzmacniające miejsca w spodniach najbardziej narażone na rozdarcie. Davis chciał opatentować swój pomysł, ale nie miał pieniędzy, więc zaproponował Straussowi współpracę. W ten sposób powstały jeansy bardziej przypominające dzisiejsze "ogrodniczki", wówczas nazywane "waist overall", już ze słynnym podwójnym szwem i miedzianymi wzmocnieniami. Termin "jeansy" upowszechnił się dopiero w latach połowie XX wieku, kiedy przestał oznaczać tkaninę, a zaczął być synonimem spodni z denimu. W latach 60. dzięki kompanii Levi Strauss & Co nobilitowane zostało słowo znane od czasu renesansu, spychając w cień rzeczywistą nazwę materiału, z którego uszyte były spodnie, czyli denim.
Jeansy, przez kilkadziesiąt lat strój robotników, górników czy kowbojów, w świecie kultury popularnej zagościły za sprawą przemysłu filmowego, zwłaszcza westernów i bohaterów wykreowanym przez Johna Wayne'a, Gary'ego Coopera czy Henry'ego Fondę. W Europie upowszechnili je stacjonujący tu w czasie drugiej wojny światowej amerykańscy żołnierze, używający ich jako odzieży w czasie wolnym od pracy, a wypełnionym sportem i rozrywką. Same spodnie przeszły też przemianę - do klasycznego kroju jeansów 13 MWZ Wrangler, zaprojektowanych w 1947 roku dla uczestników Rodeo przez Bernarda Lichtenstein. Jeansy ze stroju roboczego awansowały do rangi ubioru wakacyjnego, weekendowego, stały się symbolem amerykańskiego stylu życia, aż upowszechniły się jako spodnie całodzienne, noszone na każdą okazję. Niebieskie jeansy to ubiór kultowy. Są symbolem wolności i indywidualizmu, utrwalonym w masowej wyobraźni przez silnych, zbuntowanych bohaterów granych przez Marlona Brando i Jamesa Deana. Lata 50. i 60. to triumfalne wejście tych spodni na salony. W Europie Levi's sprzedał swoje pierwsze jeansy w 1959 roku, wcześniej Wranglery, Lee czy Levi'sy można je było kupić od stacjonujących we Francji czy Niemczech amerykańskich żołnierzy. Wkrótce stały się strojem pokoleniowym, związanym z młodzieżową rewoltą końca lat 60., beztroskim życiem "dzieci kwiatów" ignorujących konserwatywne normy. Obłaskawione przez kulturę masową, podobnie jak cały ruch kontestacji, jeansy są elementem garderoby najbardziej demokratycznym na świecie. Spotkamy je zarówno w kolekcjach największych projektantów mody, w szafach przywódców państw, na eleganckich przyjęciach, placach budowy, jak i w sercu amazońskiej dżungli. Dotarły do każdego zakątka globu - dzisiaj jeansy noszą wszyscy, niezależnie od płci i wieku
Legendarna tkanina, z której szyje się kultowe spodnie, to denim – ze skręconej przędzy bawełnianej tkanej w splocie skośnym. Prawdziwy denim jest barwiony indygo, naturalnym barwnikiem, który daje ciemnoniebieską barwę. Współcześnie powszechne w użyciu są barwniki siarkowe. Materiał stopniowo się wyciera i blaknie - w tym tkwi jego niepowtarzalne piękno. Tkanina pochodzi z francuskiego Nîmes, któremu zawdzięcza nazwę (de Nîmes, czyli "z Nîmes", skrót od określenia serży "serge de Nîmes"). Denim bywa używany zamiennie ze słowem jeans. We włoskim mieście Chieri w XV wieku wytwarzano tkaninę podobną, ale mniej trwałą, a nazwa jeans pochodzi od określenia "bleu de Genes", czyli błękit z Genui. Robocze spodnie barwione indygo nosili marynarze, były wygodne niezależnie od tego, czy suche, czy mokre, a nogawki dawały się łatwo podwinąć. Brudne spodnie podczas rejsów prano w sieciach ciągniętych za statkiem. W ten sposób blakły aż do białości. Spodnie z wytrzymałego denimu szybko zyskały popularność i w okresie renesansu były już używane w różnych częściach świata. W Indiach szyto z niego spodnie zwane dungarees dla marynarzy z fortu Dhunga niedaleko Bombaju. Z Genui materiał eksportowano do Anglii, skąd w XVII i XVIII wieku importowali go amerykańscy osadnicy. Na przełomie XVIII i XIX wieku w wyniku rozwoju przemysłu bawełnianego denim stał się amerykańską specjalnością. Na masową skalę wszedł do powszechnego użytku dzięki spodniom Levi'ego Straussa z 1873 roku, w których denimowe płótno zszyte było pomarańczową nicią i wzmocnione miedzianymi nitami. Jeansy z denimu barwi się indygo. Większość dostępnych na rynku jeansów podlega przed wprowadzeniem do sprzedaży praniu i wycieraniu, które czynią spodnie bardziej miękkimi i zapobiegają ich kurczeniu się po pierwszym praniu. Prawdziwe, szlachetne spodnie pierwsze przetarcie zyskują w trakcie noszenia. Dlatego najlepiej powstrzymać się od prania nowych jeansów, dopóki nie pojawią się na nich ślady blaknięcia i przetarcia, co trwa około 3 miesięcy.
Jeansy, jakie wszyscy znamy, przyszły na świat w Ameryce w 1873 roku - były dziełem Levi'ego Straussa i Jacoba Davisa. Zaczęło się jednak od Europy i od lekkiego wełnianego materiału, wywodzącego się z XII-wiecznej Genui; stąd nazwą "jean" (od francuskiej nazwy Genui - Genes). Od końca średniowiecza była to jedna z najpopularniejszych tkanin eksportowanych do Anglii. Dzięki trwałości długo pozostawała bezkonkurencyjna - do czasu, gdy pojawił się denim, materiał cięższy, znacznie wygodniejszy i szlachetniejszy. Jego nazwa również wywodzi się od miasta (de Nîmes, czyli "z Nîmes", skrót od określenia serży "serge de Nîmes"). Oryginalnie denim był mieszanką wełny i jedwabiu, ale pierwsi amerykańscy przemysłowcy w końcu XVIII wieku rozpoczęli jego produkcję przy wykorzystaniu tańszej bawełny, której plantacje powstawały w południowych stanach i zapewniły jankeskim kupcom niezależność od europejskich dostawców. Legenda wiąże współczesne jeansy z kowbojami, zdobywcami Dzikiego Zachodu oraz gorączką złota w Kalifornii. Żydowski przedsiębiorca Levi Strauss, który przybył z Bawarii do Nowego Jorku w 1847 roku, specjalnie dla poszukiwaczy cennego kruszcu uszył spodnie z denimowego płótna przeznaczonego na namioty i zabarwił je indygo. Ciemnoniebieski kolor, wcześniej znany z ubrań marynarzy (navy blue) okazał się idealny dla górników w rejonie San Francisco. Ale decydujący był wygodny krój i wytrzymałość spodni, a także niska cena. Łotewski emigrant Jacob Davis, osiadły w Reno w stanie Nevada, wymyślił miedziane nity, wzmacniające miejsca w spodniach najbardziej narażone na rozdarcie. Davis chciał opatentować swój pomysł, ale nie miał pieniędzy, więc zaproponował Straussowi współpracę. W ten sposób powstały jeansy bardziej przypominające dzisiejsze "ogrodniczki", wówczas nazywane "waist overall", już ze słynnym podwójnym szwem i miedzianymi wzmocnieniami. Termin "jeansy" upowszechnił się dopiero w latach połowie XX wieku, kiedy przestał oznaczać tkaninę, a zaczął być synonimem spodni z denimu. W latach 60. dzięki kompanii Levi Strauss & Co nobilitowane zostało słowo znane od czasu renesansu, spychając w cień rzeczywistą nazwę materiału, z którego uszyte były spodnie, czyli denim.
Jeansy, przez kilkadziesiąt lat strój robotników, górników czy kowbojów, w świecie kultury popularnej zagościły za sprawą przemysłu filmowego, zwłaszcza westernów i bohaterów wykreowanym przez Johna Wayne'a, Gary'ego Coopera czy Henry'ego Fondę. W Europie upowszechnili je stacjonujący tu w czasie drugiej wojny światowej amerykańscy żołnierze, używający ich jako odzieży w czasie wolnym od pracy, a wypełnionym sportem i rozrywką. Same spodnie przeszły też przemianę - do klasycznego kroju jeansów 13 MWZ Wrangler, zaprojektowanych w 1947 roku dla uczestników Rodeo przez Bernarda Lichtenstein. Jeansy ze stroju roboczego awansowały do rangi ubioru wakacyjnego, weekendowego, stały się symbolem amerykańskiego stylu życia, aż upowszechniły się jako spodnie całodzienne, noszone na każdą okazję. Niebieskie jeansy to ubiór kultowy. Są symbolem wolności i indywidualizmu, utrwalonym w masowej wyobraźni przez silnych, zbuntowanych bohaterów granych przez Marlona Brando i Jamesa Deana. Lata 50. i 60. to triumfalne wejście tych spodni na salony. W Europie Levi's sprzedał swoje pierwsze jeansy w 1959 roku, wcześniej Wranglery, Lee czy Levi'sy można je było kupić od stacjonujących we Francji czy Niemczech amerykańskich żołnierzy. Wkrótce stały się strojem pokoleniowym, związanym z młodzieżową rewoltą końca lat 60., beztroskim życiem "dzieci kwiatów" ignorujących konserwatywne normy. Obłaskawione przez kulturę masową, podobnie jak cały ruch kontestacji, jeansy są elementem garderoby najbardziej demokratycznym na świecie. Spotkamy je zarówno w kolekcjach największych projektantów mody, w szafach przywódców państw, na eleganckich przyjęciach, placach budowy, jak i w sercu amazońskiej dżungli. Dotarły do każdego zakątka globu - dzisiaj jeansy noszą wszyscy, niezależnie od płci i wieku