Napisz mit na wybrany temat a) jak powstaje śniego? b) jak powstały wulkany? c) dlaczego niebo jest niebieskie? pomyśl: -kto- jacy bohaterowie wezmną udział w wydarzeniach ? -gdzie- w jakim miejscu będą się działy wydarzenia ? -co cię wydarzy? zachowaj najważniejsze jego cechy. Oczywiście mit to opowiadanie - niech więc dużo się dzieje. Wprowadź dialogi- ożywiają one tekst. Nie zapomnij o opisie, on daje czytelnikowi wyobrażenie, jak ktoś lub coś wygląda.
prosze o pomoc :-)
Spryt
Dawno temu, w spokojnej i słonecznej wiosce mieszkało kilkuset mieszkańców. W Słohel żyła piękna królowa, która rządziła wioską i ludźmi. Miała na imię Rysja. Miała długie, złote włosy, zielone oczy i była spieczona od słońca. W Słohel trawa nie była zielona, lecz spalona - tak dokazywało Słońce, czyli dar którym rządziła Rysja. Nagle mieszkańców doszły słuchy, że przyjedzie do nich Biała Dama. - Ludzie ! Ludzie, słuchajcie ! Jutro ma przyjechać Biała Dama ! - powiedział jeden z mieszkańców. - Nie ! Tylko nie ona, słyszałam o niej najgorsze rzeczy ! - móiwła wieśniaczka. - Przestać ! - krzyknęła królowa- nie ma się czego obawiać, moje Słońce zniszczy Biała Damę ! - RYSJA ! RYSJA ! RYSJA ! - krzyczały tłumy. Po rozkazie Rysji, mieszkańcy udali się do chat. Zanim zdążyli wrócić, usłyszeli dziwny dzwony. DZYŃ ! DZYŃ ! - słyszeli. Na Wzgórzu Zielonej Nadziei, królowa wioski miała swój zamek. Z tamtąd dowodziła, gdzie będzie świeciło słońce. Wieśniaki zobaczyli całą białą musztrę. Krzyczeli: NIE ! NIE ! Biała Dama wpadła do zamku Rysji. Powiedziała: - Słuchaj ślicznotko ! Na świecie ma być mój dar, czyli śnieg ! - Słucham ?! Nigdy na to nie pozwolę ! NIGDY ! - Będziesz musiała, inaczej cię zniszczę ! Rysja wybuchła promieniami słońca. Biała Dama upadła. Ona zaś wybuchła czymś białym i zimnym. Było to widać nawet z ostatniej chaty w wiosce. Rysja się poddała. I powiedziała: - CO TO ? - Mój dar - śnieg ! - Dobrze, przez pierwszą połowę roku na świecie będę rządziła Ja i SLOŃCE, przez drugą Ty i ŚNIEG, dobrze ? - Zgadzam się . Ogłoś to wieśniakom. Zagrały dzwony królowej , wszyscy zebrali się pod zamkiem. - Drodzy mieszkańcy ! Wiem , że mnie kochacie, jak i moje SŁOŃCE, lecz będzie ono świeciło tylko przez pierwszą połowę roku ! - powiedziała Rysja. - NIE ! ! ! - krzyknął Paradis z ostatniej chaty. Biała Dama wybuchła złością i wystrzeliła śniegiem. Paradis zginął. Nikt się już nie odezwał. - W Słohel mamy dwie królowe: RYSJA I BIAŁA DAMA, jak i dwa dary: SŁOŃCE I ŚNIEG. Od teraz, w drugiej połowie roku zawita SNIEG. - krzyczła Rysja. Nagle zrobiło się strasznie mroźno, a z nieba sypnęły białe małe płatki śniegu. Ludzie się strasznie go bali, mieli go za coś złego, lecz z biegiem czasu musieli przywyczić do ŚNIEGU i BIAŁEJ DAMY. Także dziś, ktoś na WZGÓRZU ZIELONEJ NADZIEI dowodzi wszystkimi darami. Praca: SPRYT.
- Ludzie ! Ludzie, słuchajcie ! Jutro ma przyjechać Biała Dama ! - powiedział jeden z mieszkańców.
- Nie ! Tylko nie ona, słyszałam o niej najgorsze rzeczy ! - móiwła wieśniaczka.
- Przestać ! - krzyknęła królowa- nie ma się czego obawiać, moje Słońce zniszczy Biała Damę !
- RYSJA ! RYSJA ! RYSJA ! - krzyczały tłumy.
Po rozkazie Rysji, mieszkańcy udali się do chat. Zanim zdążyli wrócić, usłyszeli dziwny dzwony.
DZYŃ ! DZYŃ ! - słyszeli.
Na Wzgórzu Zielonej Nadziei, królowa wioski miała swój zamek. Z tamtąd dowodziła, gdzie będzie świeciło słońce. Wieśniaki zobaczyli całą białą musztrę. Krzyczeli:
NIE ! NIE !
Biała Dama wpadła do zamku Rysji. Powiedziała:
- Słuchaj ślicznotko ! Na świecie ma być mój dar, czyli śnieg !
- Słucham ?! Nigdy na to nie pozwolę ! NIGDY !
- Będziesz musiała, inaczej cię zniszczę !
Rysja wybuchła promieniami słońca. Biała Dama upadła. Ona zaś wybuchła czymś białym i zimnym. Było to widać nawet z ostatniej chaty w wiosce. Rysja się poddała. I powiedziała:
- CO TO ?
- Mój dar - śnieg !
- Dobrze, przez pierwszą połowę roku na świecie będę rządziła Ja i SLOŃCE, przez drugą Ty i ŚNIEG, dobrze ?
- Zgadzam się . Ogłoś to wieśniakom.
Zagrały dzwony królowej , wszyscy zebrali się pod zamkiem.
- Drodzy mieszkańcy ! Wiem , że mnie kochacie, jak i moje SŁOŃCE, lecz będzie ono świeciło tylko przez pierwszą połowę roku ! - powiedziała Rysja.
- NIE ! ! ! - krzyknął Paradis z ostatniej chaty.
Biała Dama wybuchła złością i wystrzeliła śniegiem. Paradis zginął. Nikt się już nie odezwał.
- W Słohel mamy dwie królowe: RYSJA I BIAŁA DAMA, jak i dwa dary: SŁOŃCE I ŚNIEG. Od teraz, w drugiej połowie roku zawita SNIEG. - krzyczła Rysja.
Nagle zrobiło się strasznie mroźno, a z nieba sypnęły białe małe płatki śniegu. Ludzie się strasznie go bali, mieli go za coś złego, lecz z biegiem czasu musieli przywyczić do ŚNIEGU i BIAŁEJ DAMY. Także dziś, ktoś na WZGÓRZU ZIELONEJ NADZIEI dowodzi wszystkimi darami.
Praca: SPRYT.