Napisz list z ferii zimowych. Ciekawy ,minimum jedna kartka .
sylwia1997aaa
Drogi Bartku Bardzo dawno nie pisałem, wiem, ale ferie spędziłem tak intensywnie, że po prostu nie znalazłem czasu. Myślę, że ten list wystarczy jako zadośćuczynienie. Tak jak już wspomniałem, zimowe wakacje, choć krótkie, były dla mnie wypełnione zajęciami w stu procentach. Tuż po zakończeniu semestru wyjechałem w góry z rodzicami. Nie żeby to szczególnie mnie cieszyło, ale niestety, niewiele miałem do powiedzenia. Po prostu postawiono mnie przed faktem dokonanym i spakowanymi torbami, bo jak to bywa z moją mamą, czekanie choćby minuty sprawia jej ogromną trudność. A szkoda, w końcu nie będę stawał sam przeciw dwojgu rodzicom. Na koniec tradycja, pozdrowienia. Mam ogromną nadzieję, że odpiszesz szybko, zanim z powrotem dostaniemy się pod władzę nauczycieli. Później może nie być czasu.
18 votes Thanks 4
nika966
Droga Aniu Na wstępie mojego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić. Piszę ten list, bo dawno ze sobą nie rozmawiałyśmy i mam Ci dużo rzeczy do powiedzenia. Jako pierwszą opowiem Ci przygodę, która zdarzyła się wczoraj. Jak wesz jestem teraz u mojej cioci w górach. Po południu poszłysmy na niewielką górkę, by z niej pozjeżdżać. Była ona ślizga, bo mnóstwo osób ją użytkowało. Ja jechałam pierwsza. Moje sanki bardzo sie rozpędziły i zamiast zatrzymać się tam, gdzie zwykle zatrzymywały sie sanki inych one jechały dalej. Nawet nie wiesz, jak sie wystraszyłam, kiedy spostrzegłam, że jadę prosto na drzewo. Na całe szczęscie zatrzymałam się tusz przed nim. Podobną przygodę przeżyłyśmy w zeszłym roku, pamiętasz ? Szkoda tylko, że my uderzyłyśmy w drzewo. Pomimo tego to była bardzo miął przygoda i ostatnio często ja wspominam. Tu e górach jest bardzo ładnie, dlatego nie chce ztąd wyjeżdżać. Moja ciocia jest dla mnie bardzo miła, ale tęsknie za domem i przyjaciółmi, a przede wszystkim za Tobą. Nie opisałam Ci wszystkiego, bo mam mnóstwo zajęć, ale mam nadzieję, że jak tylko wrócę, to się spotkamy i wtedy porozmawiamy. Było by mi miło, gdybyś odpisała na mój list. (Twoje imię)
Bardzo dawno nie pisałem, wiem, ale ferie spędziłem tak intensywnie, że po prostu nie znalazłem czasu. Myślę, że ten list wystarczy jako zadośćuczynienie.
Tak jak już wspomniałem, zimowe wakacje, choć krótkie, były dla mnie wypełnione zajęciami w stu procentach. Tuż po zakończeniu semestru wyjechałem w góry z rodzicami. Nie żeby to szczególnie mnie cieszyło, ale niestety, niewiele miałem do powiedzenia. Po prostu postawiono mnie przed faktem dokonanym i spakowanymi torbami, bo jak to bywa z moją mamą, czekanie choćby minuty sprawia jej ogromną trudność. A szkoda, w końcu nie będę stawał sam przeciw dwojgu rodzicom.
Na koniec tradycja, pozdrowienia. Mam ogromną nadzieję, że odpiszesz szybko, zanim z powrotem dostaniemy się pod władzę nauczycieli. Później może nie być czasu.
Na wstępie mojego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić. Piszę ten list, bo dawno ze sobą nie rozmawiałyśmy i mam Ci dużo rzeczy do powiedzenia.
Jako pierwszą opowiem Ci przygodę, która zdarzyła się wczoraj. Jak wesz jestem teraz u mojej cioci w górach. Po południu poszłysmy na niewielką górkę, by z niej pozjeżdżać. Była ona ślizga, bo mnóstwo osób ją użytkowało. Ja jechałam pierwsza. Moje sanki bardzo sie rozpędziły i zamiast zatrzymać się tam, gdzie zwykle zatrzymywały sie sanki inych one jechały dalej. Nawet nie wiesz, jak sie wystraszyłam, kiedy spostrzegłam, że jadę prosto na drzewo. Na całe szczęscie zatrzymałam się tusz przed nim. Podobną przygodę przeżyłyśmy w zeszłym roku, pamiętasz ? Szkoda tylko, że my uderzyłyśmy w drzewo. Pomimo tego to była bardzo miął przygoda i ostatnio często ja wspominam. Tu e górach jest bardzo ładnie, dlatego nie chce ztąd wyjeżdżać. Moja ciocia jest dla mnie bardzo miła, ale tęsknie za domem i przyjaciółmi, a przede wszystkim za Tobą.
Nie opisałam Ci wszystkiego, bo mam mnóstwo zajęć, ale mam nadzieję, że jak tylko wrócę, to się spotkamy i wtedy porozmawiamy. Było by mi miło, gdybyś odpisała na mój list.
(Twoje imię)