Drogi Przyjacielu na wstępie mojego listu chcaiałbym przeprosić Cię ,ze nie mogłem byc na pogrzebie twojej córki. Jestem poważnie chory. Wiem ,że była Twoim najukochańszym dzieckiem i bardzo ją kochałeś. Bardzo ci współczuję , okrótna jest rzeczywistoć która nastąpiła. Chciałbym wyrazić najszczersze wyrazy współczucia. Pamiętam jak trzymałem ją na rękach gdy się urodziła a teraz ona niezyje. Wydaje się być to niemożliwe a jednak. Musisz żyć dalej ,módl się za nią napewno pomoze ci to ulzyć w bólu. Napewno będzie to ciężkie ale wierze ze Ci się to uda. Czytałem twoje \"Treny\" które napisałes. Czytając je te wzruszające wiersze, mogłem zauważyć twój różnorodny stan uczuć. Uważam iż zrobiłeś bardzo dobrze pisząc te wiersze. Przelałeś swój ból i wielkie cierpienie na kartkę papieru. Mam nadzieję że znajdziesz ratunek i pocieszenie dla własnej nieszczęśliwej duszy. Jeszce raz składam Ci moje najszczersz kondolencje myślę że spotkamy się niedługo jak poczuję sie lepiej i pójdziemy na grób twojej córki. Dozobaczenia.
Jest mi bardzo przykro z powodu śmierci Pana córki. Przesyłam wyrazy współczucia . Nie powinien Pan jednak tak się tym zamartwiać skoro tak się stało , to widocznie tak musiało być. Niech Pan pamięta , że my nie mamy na to wpływu. Proszę nie obwiniać się o to , co się stało Myślę , że córeczka nie chciałaby , aby tak się Pan zamartwiał i tak cierpiał. Teraz jest jej o wile lepiej niż tu na Ziemi. Powinien Pan o tym pomyśleć. Doskonale wiem , że po śmierci ukochanej osoby łatwo się poddać i załamać , lecz pamięć o córeczce powinna dodać Panu siły. Przecież to była taka dobra i kochająca osóbka. Na pewno jest Pan nadal z niej dumny . To powinno Panu dodać siły na nowe , lepsze dni. Być może jutro spotka Pana coś lepszego. Mimo iż nie pomoże to odwrócić losów córeczki , nie powinien Pan tak cierpieć , nie wolno się Panu załamać. Jest Pan wielkim człowiekiem. Ma Pan wiele bliskich osób , które Pana kochają i właśnie dlatego nie można się poddawać. Mam nadzieje ,że moje słowa pocieszyły Pana i dodały otuchy. Serdecznie pozdrawiam , ANNA
Drogi Przyjacielu na wstępie mojego listu chcaiałbym przeprosić Cię ,ze nie mogłem byc na pogrzebie twojej córki. Jestem poważnie chory.
Wiem ,że była Twoim najukochańszym dzieckiem i bardzo ją kochałeś. Bardzo ci współczuję , okrótna jest rzeczywistoć która nastąpiła. Chciałbym wyrazić najszczersze wyrazy współczucia. Pamiętam jak trzymałem ją na rękach gdy się urodziła a teraz ona niezyje. Wydaje się być to niemożliwe a jednak. Musisz żyć dalej ,módl się za nią napewno pomoze ci to ulzyć w bólu. Napewno będzie to ciężkie ale wierze ze Ci się to uda. Czytałem twoje \"Treny\" które napisałes. Czytając je te wzruszające wiersze, mogłem zauważyć twój różnorodny stan uczuć. Uważam iż zrobiłeś bardzo dobrze pisząc te wiersze. Przelałeś swój ból i wielkie cierpienie na kartkę papieru. Mam nadzieję że znajdziesz ratunek i pocieszenie dla własnej nieszczęśliwej duszy.
Jeszce raz składam Ci moje najszczersz kondolencje myślę że spotkamy się niedługo jak poczuję sie lepiej i pójdziemy na grób twojej córki. Dozobaczenia.
Twój przyjaciel
Radek
Drogi X !
Jest mi bardzo przykro z powodu śmierci Pana córki. Przesyłam wyrazy współczucia .
Nie powinien Pan jednak tak się tym zamartwiać skoro tak się stało , to widocznie tak musiało być. Niech Pan pamięta , że my nie mamy na to wpływu. Proszę nie obwiniać się o to , co się stało Myślę , że córeczka nie chciałaby , aby tak się Pan zamartwiał i tak cierpiał. Teraz jest jej o wile lepiej niż tu na Ziemi. Powinien Pan o tym pomyśleć. Doskonale wiem , że po śmierci ukochanej osoby łatwo się poddać i załamać , lecz pamięć o córeczce powinna dodać Panu siły. Przecież to była taka dobra i kochająca osóbka. Na pewno jest Pan nadal z niej dumny . To powinno Panu dodać siły na nowe , lepsze dni. Być może jutro spotka Pana coś lepszego. Mimo iż nie pomoże to odwrócić losów córeczki , nie powinien Pan tak cierpieć , nie wolno się Panu załamać. Jest Pan wielkim człowiekiem. Ma Pan wiele bliskich osób , które Pana kochają i właśnie dlatego nie można się poddawać.
Mam nadzieje ,że moje słowa pocieszyły Pana i dodały otuchy.
Serdecznie pozdrawiam ,
ANNA