Ilez to juz lat minelo od tego kiedy bylismy razem?Ty wyruszyles w daleki swiat mnie zas pozostalo czekanie na Ciebie.Moje serce jest rozdarte.Nie wiem gdzie jestes,co robisz i czy jeszcze zyjesz.Cos podpowiada mi ze byc moze czekam na prozno..Zaraz zas odzywa sie drugi glos ktory mowi mi ze nie moge sie poddac, ze musze byc cierpliwa i czekac bo juz do mnie wracasz, jeszcze tylko chwila .
Mezu,tyle chcialabym Ci opowiedz. Nasz dom sie zmienil, syn dorosl i pyta mnie czy kiedykolwiek do nas powprocisz. Ach ! Jakaz ja jestem samotna.Kazdego dnia wstaje wczesnie rano i ide na brzeg morza zeby Cie wygladac.To samo dzieje sie noca, Ciebie zas nie ma na horyzoncie.
Kochany , serce mi zamiera na mysl sama ze byc moze nie zyjesz..Nie chce o tym myslec,przeciez musisz do nas wrocic!
Targaja mna sprzeczne emocje.Jezeli wrocisz i okaze sie ze mnie juz nie kochasz? Przeciez nie jestem juz mloda ani piekna jak wtedy gdy opuszczales Itake.Odyseuszu,nie wazne gdzie jestes wiedz prosze ze kocham Cie niezmiennie . I dniem i noca mysle o Tobie, wierze ze wracasz ...
Nie wazne ile lat jeszcze bede na Ciebie czekac.Wiem ze sie spotkamy znow,nie istotne czy w tym zyciu czy juz w tym drugim,lepszym. Kochany moj me serce oddane na zawsze Tobie. Wierne,cierpliwe. Jak ja. Prosze ,pociesz me serce strapione tesknota wracajac do domu.Czekam wraz z Telemachem.
Itaka 1 listopada
Odyseuszu moj najmilszy mezu !
Ilez to juz lat minelo od tego kiedy bylismy razem?Ty wyruszyles w daleki swiat mnie zas pozostalo czekanie na Ciebie.Moje serce jest rozdarte.Nie wiem gdzie jestes,co robisz i czy jeszcze zyjesz.Cos podpowiada mi ze byc moze czekam na prozno..Zaraz zas odzywa sie drugi glos ktory mowi mi ze nie moge sie poddac, ze musze byc cierpliwa i czekac bo juz do mnie wracasz, jeszcze tylko chwila .
Mezu,tyle chcialabym Ci opowiedz. Nasz dom sie zmienil, syn dorosl i pyta mnie czy kiedykolwiek do nas powprocisz. Ach ! Jakaz ja jestem samotna.Kazdego dnia wstaje wczesnie rano i ide na brzeg morza zeby Cie wygladac.To samo dzieje sie noca, Ciebie zas nie ma na horyzoncie.
Kochany , serce mi zamiera na mysl sama ze byc moze nie zyjesz..Nie chce o tym myslec,przeciez musisz do nas wrocic!
Targaja mna sprzeczne emocje.Jezeli wrocisz i okaze sie ze mnie juz nie kochasz? Przeciez nie jestem juz mloda ani piekna jak wtedy gdy opuszczales Itake.Odyseuszu,nie wazne gdzie jestes wiedz prosze ze kocham Cie niezmiennie . I dniem i noca mysle o Tobie, wierze ze wracasz ...
Nie wazne ile lat jeszcze bede na Ciebie czekac.Wiem ze sie spotkamy znow,nie istotne czy w tym zyciu czy juz w tym drugim,lepszym. Kochany moj me serce oddane na zawsze Tobie. Wierne,cierpliwe. Jak ja. Prosze ,pociesz me serce strapione tesknota wracajac do domu.Czekam wraz z Telemachem.
Twoja wierna zona Penelopa