Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chcę Ci wyjaśnić dlaczego opuszczam Ciebie i rodzinny dom.
Moja ucieczka spowodowana jest Twoim skąpstwem i tym w jaki sposób się do mnie odnosisz. Nie dajesz mi pieniędzy na utrzymanie, nie pozwalasz decydować o moim życiu, a na domiar wszystkiego nazywasz mnie "złym zielskiem". Wymagasz odemnie bezwzględnego posłuszeństwa, choć jestem już dorosłą kobietą. Chcesz, abym wyszła za mąż jedynie dla Twoich korzyści materialnych. Zrozum, że ja mam uczucia i że chcę wyjść za mąż za Walerego, gdyż się kochamy. Natomiast Ty nigdy nie powiadziałeś, że mnie kochasz i nie dałeś tego po sobie odczuć.
Dlatego też postanowiłam razem z moim ukochanym, że jak najprędzej wyjedziemy z Paryża. Tak będzie najlepiej dla nas, jak i dla Ciebie. Zapewne ucieszysz się, bo pozbędziesz się "darmozjada" z domu.
Mam nadzieję, że zrozumiesz kiedyś jak staszne błędy popełniasz w swym życiu. Odchodzę i chcę abyś o mnie zapomniał. Tak będzie najlepiej.
Paryż, 22 maja 1650r.
Drogi Ojcze!
Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chcę Ci wyjaśnić dlaczego opuszczam Ciebie i rodzinny dom.
Moja ucieczka spowodowana jest Twoim skąpstwem i tym w jaki sposób się do mnie odnosisz. Nie dajesz mi pieniędzy na utrzymanie, nie pozwalasz decydować o moim życiu, a na domiar wszystkiego nazywasz mnie "złym zielskiem". Wymagasz odemnie bezwzględnego posłuszeństwa, choć jestem już dorosłą kobietą. Chcesz, abym wyszła za mąż jedynie dla Twoich korzyści materialnych. Zrozum, że ja mam uczucia i że chcę wyjść za mąż za Walerego, gdyż się kochamy. Natomiast Ty nigdy nie powiadziałeś, że mnie kochasz i nie dałeś tego po sobie odczuć.
Dlatego też postanowiłam razem z moim ukochanym, że jak najprędzej wyjedziemy z Paryża. Tak będzie najlepiej dla nas, jak i dla Ciebie. Zapewne ucieszysz się, bo pozbędziesz się "darmozjada" z domu.
Mam nadzieję, że zrozumiesz kiedyś jak staszne błędy popełniasz w swym życiu. Odchodzę i chcę abyś o mnie zapomniał. Tak będzie najlepiej.
Twoja córka Eliza