Napisz : list pocieszający Urszuli do ojca ( treny Kochanowskiego) lub opis cierpienia na podstawie Romea i Julii i albo trenów Kochanowskiego. ( na ¾ kartki A4, jeśli komuś łatwiej może do odpowiedzi załączyć plik w Wordzie ale tylko w 2003)
z góry dziękuję :D i proszę o pomoc
martoll
W liście nawiązuję do utworu Leśmiana o Urszuli Kochanowskiej oraz motywu oglądania bliskich z zaświatów w ksiązce nostlagia anioła Alice Sedbold.
Niebo, 12 VI 2010 Kochany Ojcze! Dziękuję Ci za napisanie tych pięknych trenów. Wiem, że ci to bardzo pomogło pogodzić się z moim przejściem do innego świata. Tatusiu, bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam. Sam Bóg przyszedł się ze mną przywitać już pierwszego dnia! Prawie codziennie do mnie przychodzi. Obiecuje mi, że niedługo się spotkamy. Zamieszkałam z babcią, Twoją matką. Bóg stworzył mi takie samo mieszkanie jak macie tam, na ziemi. Bez Was jest takie puste... Ciągle tęsknię za Wami pomimo upływu czasu, dlatego lubię zejść do Was i patrzeć jak spędzacie dni beze mnie. Kiedy płaczesz z mamą to ja płaczę razem z Wami. Gdy się śmiejecie mój śmiech także rozbrzmiewa wśród Waszych ścian mimo że mnie nie słyszycie ani nie widzicie. Kiedy tylko mogę chodzę za Tobą Tatusiu. Krok za krokiem. Jest mi tutaj, w niebie, naprawdę świetnie, a i powiedzenie "jest jak w niebie" jest naprawdę dobrze trafione. Muszę już kończyć, bo pozwolono mi napisać, aby jeden krótki list. Twoja na zawsze kochająca Cię córka Urszula PS Pamiętaj, że zawsze jestem przy Tobie.
Niebo, 12 VI 2010
Kochany Ojcze!
Dziękuję Ci za napisanie tych pięknych trenów. Wiem, że ci to bardzo pomogło pogodzić się z moim przejściem do innego świata.
Tatusiu, bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam. Sam Bóg przyszedł się ze mną przywitać już pierwszego dnia! Prawie codziennie do mnie przychodzi. Obiecuje mi, że niedługo się spotkamy. Zamieszkałam z babcią, Twoją matką. Bóg stworzył mi takie samo mieszkanie jak macie tam, na ziemi. Bez Was jest takie puste... Ciągle tęsknię za Wami pomimo upływu czasu, dlatego lubię zejść do Was i patrzeć jak spędzacie dni beze mnie. Kiedy płaczesz z mamą to ja płaczę razem z Wami. Gdy się śmiejecie mój śmiech także rozbrzmiewa wśród Waszych ścian mimo że mnie nie słyszycie ani nie widzicie. Kiedy tylko mogę chodzę za Tobą Tatusiu. Krok za krokiem. Jest mi tutaj, w niebie, naprawdę świetnie, a i powiedzenie "jest jak w niebie" jest naprawdę dobrze trafione.
Muszę już kończyć, bo pozwolono mi napisać, aby jeden krótki list.
Twoja na zawsze kochająca Cię córka
Urszula
PS Pamiętaj, że zawsze jestem przy Tobie.