Napisz list otwarty skierowany do twoich rówieśników na temat obojętości i potrzeby pomagania innym . Proszę o szybka odpoiedż z góry dzięki
Kamil994
Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy! Na terenie naszej szkoły zauważyłem, że wiele uczniów ma problemy. To właśnie zmotywowało mnie do napisania tego listu. Niektórzy nie mają do kogo zwrócić się o pomoc, chociaż bardzo jej potrzebują. Ta znieczulica jest okropna. Przeraża mnie Wasz stosunek do ludzi potrzebujących.Przecież nic nie kosztuje drobna pomoc lub chociażby wysłuchanie i zrozumienie drugiego człowieka. Małe gesty często znaczą o wiele więcej niż tysiąc słów. Spróbujcie pomóc komuś z najbliższego otoczenia - zobaczycie, że jest to miłe. Poczujecie się wtedy potrzebni i doceniani. Niestety ten problem nie dotyczy wyłącznie szkoły. Gdy przechodzę ulicą widzę Waszą obojętność na otaczających Was ludzi. Pomoc staruszce w zrobieniu zakupów nie jest jakimś niebotycznym wysiłkiem! Rozejrzyjcie się dookoła! Przejrzyjcie w końcu na oczy! Nie jesteście jedynymi ludźmi na tej planecie. Pamiętajcie, że Wy także możecie potrzebować kiedyś pomocy! Jeszcze raz apeluję do wszystkich: pomagajcie potrzebującym ludziom! To nie jest trudne.
Z poważaniem ......................
1 votes Thanks 1
joasia30210 Wiele osób z naszego środowiska jest obojętnych na pomoc dla potrzebujących. Chciałbym wam powiedzieć że są one nieodpowiedzialne a i ch zachowanie karygodne, bo warto pomagać innym i nie wolno być obojętnym na ludzką biedę i cierpienie. Przykładem bezinteresownego i jakże potrzebnego pomagania potrzebującym są wolontariusze. Są to przeważnie młodzi ludzie,którzy pomagają chorym dzieciom,młodzieży,ludziom starszym osobom samotnym ,cierpiącym i potrzebującym.Pomagają także w czasie rehabilitacji osobom które ucierpiały w poważnych wypadkach. Więzi między wolontariuszem a pacjentem są zwykle tym mocniejsze im więcej czasu spędza się razem. Wolontariusze służą pomocą w codziennych problemach i sytuacjach. Czasami wystarczy tylko odwiedzić samotną osobę aby wywołać na jej twarzy uśmiech i radość. Osoba pomagająca musi być przede wszystkim silna pszychicznie ale jednocześnie wrażliwa na cierpienie innych. Wolontariusze nie chcą pieniędzy ,wynagrodzenia itp. Dla nich nagrodą jest uśmiech pacjenta jego radość i poczucie spełnienia dobrego uczynku. Nie można być obojętnym wobec ludzi cierpiących.Trzeba byc człowiekiem podłym żeby prejść obojętnie wobec cierpiącego. Tacy ludzie są żli i nie można praktykować ich zachowania.Trzeba z tym walczyć i pokazać że nie jest mi obojętny czyjś ból,rozpacz . Takich ludzie jest tysiąće ale wystarczy że my będziemy inni tj.wrażliwi,sumienni ,uczynni chętni do niesienia pomocy. Zmieńmy się na lepsze a wtedy wszystko ulegnie przemianie i będziemy mogli razem się cieszyc że kolejna osoba jest wdzięczna nam, przynosimy jej radość i szczęście. Mam nadzieję że mój list coś w Was poruszy i zaczniecie inaczej(lepiej) myśleć o biednych i cierpiących.
Na terenie naszej szkoły zauważyłem, że wiele uczniów ma problemy. To właśnie zmotywowało mnie do napisania tego listu. Niektórzy nie mają do kogo zwrócić się o pomoc, chociaż bardzo jej potrzebują. Ta znieczulica jest okropna. Przeraża mnie Wasz stosunek do ludzi potrzebujących.Przecież nic nie kosztuje drobna pomoc lub chociażby wysłuchanie i zrozumienie drugiego człowieka. Małe gesty często znaczą o wiele więcej niż tysiąc słów. Spróbujcie pomóc komuś z najbliższego otoczenia - zobaczycie, że jest to miłe. Poczujecie się wtedy potrzebni i doceniani.
Niestety ten problem nie dotyczy wyłącznie szkoły. Gdy przechodzę ulicą widzę Waszą obojętność na otaczających Was ludzi. Pomoc staruszce w zrobieniu zakupów nie jest jakimś niebotycznym wysiłkiem!
Rozejrzyjcie się dookoła! Przejrzyjcie w końcu na oczy! Nie jesteście jedynymi ludźmi na tej planecie. Pamiętajcie, że Wy także możecie potrzebować kiedyś pomocy!
Jeszcze raz apeluję do wszystkich: pomagajcie potrzebującym ludziom! To nie jest trudne.
Z poważaniem
......................
Wiele osób z naszego środowiska jest obojętnych na pomoc dla potrzebujących.
Chciałbym wam powiedzieć że są one nieodpowiedzialne a i ch zachowanie karygodne,
bo warto pomagać innym i nie wolno być obojętnym na ludzką biedę i cierpienie.
Przykładem bezinteresownego i jakże potrzebnego pomagania potrzebującym są wolontariusze.
Są to przeważnie młodzi ludzie,którzy pomagają chorym dzieciom,młodzieży,ludziom starszym
osobom samotnym ,cierpiącym i potrzebującym.Pomagają także w czasie rehabilitacji osobom
które ucierpiały w poważnych wypadkach. Więzi między wolontariuszem a pacjentem są zwykle
tym mocniejsze im więcej czasu spędza się razem. Wolontariusze służą pomocą w codziennych problemach i sytuacjach.
Czasami wystarczy tylko odwiedzić samotną osobę aby wywołać na jej twarzy uśmiech i radość.
Osoba pomagająca musi być przede wszystkim silna pszychicznie ale jednocześnie wrażliwa na cierpienie innych.
Wolontariusze nie chcą pieniędzy ,wynagrodzenia itp. Dla nich nagrodą jest uśmiech pacjenta jego radość i poczucie spełnienia dobrego uczynku.
Nie można być obojętnym wobec ludzi cierpiących.Trzeba byc człowiekiem podłym żeby prejść obojętnie wobec cierpiącego.
Tacy ludzie są żli i nie można praktykować ich zachowania.Trzeba z tym walczyć i pokazać że nie jest mi obojętny czyjś ból,rozpacz .
Takich ludzie jest tysiąće ale wystarczy że my będziemy inni tj.wrażliwi,sumienni ,uczynni chętni do niesienia pomocy.
Zmieńmy się na lepsze a wtedy wszystko ulegnie przemianie i będziemy mogli razem się cieszyc że kolejna osoba jest wdzięczna nam,
przynosimy jej radość i szczęście.
Mam nadzieję że mój list coś w Was poruszy i zaczniecie inaczej(lepiej) myśleć o biednych i cierpiących.
Drodzy równieśnicy!