Piszę do Ciebie, gdyż widywanie Cię jest już dla mnie rzeczą niemożliwą. Tak bardzo chciałbym Cię ujrzeć, Twoje piękne rumieńce i roześmiane oczy. Dlaczegoż mnie to spotyka, ma Julio?!
Zostałem wygnany z Werony za pomszczenie mego przyjaciela, mego kumę Merkucja. Jakże Tybalt mógł być tak okrutny?! Wiem, że to był Twój krewniak, ale nie mogłem pozostać obojętny w tej zgryzocie. Nie wiem co począć ma luba, żałuję teraz tego, co uczyniłem, mam nadzieję, że Pan nasz Najwyższy mi wybaczy! Lecz Ty, moja piękna, kochana Julio nie rozpaczaj nad mym losem. To ja zawiniłem i zostałem wygnany nie bez powody, lecz Ty sie nie zamartwiaj. Jeszcze będziemy razem Julio, tylko módl się za mnie, a ja znajdę sposób, żebyśmy nareszcie byli razem. I nic mi w tym nie przeszkodzi! Jestem właśnie w drodze do Mantui. Proszę, nie zapominaj o mnie i porozmawiaj z ojcem Laurentym o wstawiennictwe za mnie u Boga Największego.
Twój oddany,
Romeo.
Mam nadzieję, że tyle wystarczy. Przepraszam, jeśli Ci się nie podoba. :)
Na wstepie bardzo goraco Cię pozdrawiam pragnac zapewnic Cię o mojej nieustajacej miłości.
Wybacz Moja Ukochanaże wyjechałem bez pożegnania. Pragnę zapewnic Cie że nie chciałem też Cie zranić zabijając Twojego kuzyna Tabalta. Zapewniam Cię moja Ukochana Żono że z całego serca pragnąłem tego uniknąc- bo ostatnia rzeczą jakiej pragnę to zranić Ciebie.
Kochana Moja Julio moje serce przepełnione jest miłością do Ciebie .Z tej Tęsknoty nie wiem co mam ze sobą zrobić,włuczę się bez celu po domu na nic nie zwracajac większej uwagi. Tak bardzo brakuje mi widoku Twojej kochanej twarzy. Tęsknie do Ciebie moje serce pragnie tak jak dusza być blisko Ciebie. Powiem szczerze z utęsknieniem czekam chwili kiedy będe mógł znów Cię zobaczyć. Ojciec Laurenty obiecał że w przyszłym tygodniu przywiezie Cię ze sobą do mnie. Obiecał że coś wymyśli w końcu ma swoje sposoby. Już nie moge się doczekać.
Droga, najukochańsza ma Julio,
Piszę do Ciebie, gdyż widywanie Cię jest już dla mnie rzeczą niemożliwą. Tak bardzo chciałbym Cię ujrzeć, Twoje piękne rumieńce i roześmiane oczy. Dlaczegoż mnie to spotyka, ma Julio?!
Zostałem wygnany z Werony za pomszczenie mego przyjaciela, mego kumę Merkucja. Jakże Tybalt mógł być tak okrutny?! Wiem, że to był Twój krewniak, ale nie mogłem pozostać obojętny w tej zgryzocie. Nie wiem co począć ma luba, żałuję teraz tego, co uczyniłem, mam nadzieję, że Pan nasz Najwyższy mi wybaczy! Lecz Ty, moja piękna, kochana Julio nie rozpaczaj nad mym losem. To ja zawiniłem i zostałem wygnany nie bez powody, lecz Ty sie nie zamartwiaj. Jeszcze będziemy razem Julio, tylko módl się za mnie, a ja znajdę sposób, żebyśmy nareszcie byli razem. I nic mi w tym nie przeszkodzi! Jestem właśnie w drodze do Mantui. Proszę, nie zapominaj o mnie i porozmawiaj z ojcem Laurentym o wstawiennictwe za mnie u Boga Największego.
Twój oddany,
Romeo.
Mam nadzieję, że tyle wystarczy. Przepraszam, jeśli Ci się nie podoba. :)
Mantui 23.04.2013
Moja Ukochana!!!!
Na wstepie bardzo goraco Cię pozdrawiam pragnac zapewnic Cię o mojej nieustajacej miłości.
Wybacz Moja Ukochanaże wyjechałem bez pożegnania. Pragnę zapewnic Cie że nie chciałem też Cie zranić zabijając Twojego kuzyna Tabalta. Zapewniam Cię moja Ukochana Żono że z całego serca pragnąłem tego uniknąc- bo ostatnia rzeczą jakiej pragnę to zranić Ciebie.
Kochana Moja Julio moje serce przepełnione jest miłością do Ciebie .Z tej Tęsknoty nie wiem co mam ze sobą zrobić,włuczę się bez celu po domu na nic nie zwracajac większej uwagi. Tak bardzo brakuje mi widoku Twojej kochanej twarzy. Tęsknie do Ciebie moje serce pragnie tak jak dusza być blisko Ciebie. Powiem szczerze z utęsknieniem czekam chwili kiedy będe mógł znów Cię zobaczyć. Ojciec Laurenty obiecał że w przyszłym tygodniu przywiezie Cię ze sobą do mnie. Obiecał że coś wymyśli w końcu ma swoje sposoby. Już nie moge się doczekać.
Na zawsze oddany
-Twój mąż Romeo