Na początku mojego listu chcę Cię pozdrowić i zapytać co u ciebie. W mejej korespondencji chę opowiedzieć Ci o nieeezwykłej przygodzie jaką przeżyłem we wakacje.
Otóż pewnego dnia rodzice postanowili że w sobote idziemy w góry.Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy.CZekałem z niecierpliwością na ten dzień. Wkońcu nadeszła sobota.Spakowaliśmy plecaki,odpowiedni się ubraliśmy i wyruszyliśmy w drogę autem. Wtedy stało się coś niesamowitego.Po okołu 10 min drogi zobaczyłem na poboczu kota. Poprosiłllem tatę,żeby sie zatrzymał. Zrobił to a ja wysiadłemz auta i biorąc kota wsiadłem do auta. Na początku mama kazała mi go puścić ,ale w końcu uległa moim błaganiom.Kotek byył malutki i czarny.Zabraliśmy go do dziadka ,który od dawna chciał mieć kota w swim domu.Na wizycie u dziadków straciliśmy cały dzień, więc w gory nie poszliśmy.
Na tym kończę mój list i jeszcze raz cię pozdrawiam.Pozdrów odemnie brata Kacpra i rodziców.
Piszę do Ciebie list dopiero teraz, ponieważ wcześniej nie miałam na to wystarczająco dużo czasu. W tym tygodniu dużo zadawali nam do domu i napisałam aż cztery prace klasowe. Mam nadzieję, że zrozumiesz i się nie obrazisz.
Jak wiesz, niedługo jest Dzień Nauczyciela. Moja klasa zebrała się po osiem złotych, aby kupić drobne upominki dla naszych wychowawców. Jeśli u was także jest taki zwyczaj, to koniecznie napisz mi co wy kupujecie. My nadal nie mamy jeszcze pomysłu na prezenty.
W ostatnim liście prosiłeś abym opisała ci swoją ulubiony gatunek książek. Bardzo lubię powieści przygodowe i kryminalne, ale czytam praktycznie wszystko. Ostatnimi czasy sporo czasu spędziłam w bibliotece i przez to prawie nie nauczyłam się na jeden ze sprawdzianów. Ach, jaka wielka szkoda, że robią nam sprawdziany z ułamków i całek, a nie treści książek. Czasem sądzę, że byłoby mi taką klasówkę łatwiej napisać.
Dzisiaj muszę już kończyć, odpisuj jak najszybciej możesz i odwiedź Nas w weekend koniecznie.
Kraków,12.8.2011
Drogi Tomku!
Na początku mojego listu chcę Cię pozdrowić i zapytać co u ciebie. W mejej korespondencji chę opowiedzieć Ci o nieeezwykłej przygodzie jaką przeżyłem we wakacje.
Otóż pewnego dnia rodzice postanowili że w sobote idziemy w góry.Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy.CZekałem z niecierpliwością na ten dzień. Wkońcu nadeszła sobota.Spakowaliśmy plecaki,odpowiedni się ubraliśmy i wyruszyliśmy w drogę autem. Wtedy stało się coś niesamowitego.Po okołu 10 min drogi zobaczyłem na poboczu kota. Poprosiłllem tatę,żeby sie zatrzymał. Zrobił to a ja wysiadłemz auta i biorąc kota wsiadłem do auta. Na początku mama kazała mi go puścić ,ale w końcu uległa moim błaganiom.Kotek byył malutki i czarny.Zabraliśmy go do dziadka ,który od dawna chciał mieć kota w swim domu.Na wizycie u dziadków straciliśmy cały dzień, więc w gory nie poszliśmy.
Na tym kończę mój list i jeszcze raz cię pozdrawiam.Pozdrów odemnie brata Kacpra i rodziców.
Twój kolega Michał Zawada
PS Czekam na szybką odpowiedź
Wrocław 12.10.11r
Drogi Kamilu!
Piszę do Ciebie list dopiero teraz, ponieważ wcześniej nie miałam na to wystarczająco dużo czasu. W tym tygodniu dużo zadawali nam do domu i napisałam aż cztery prace klasowe. Mam nadzieję, że zrozumiesz i się nie obrazisz.
Jak wiesz, niedługo jest Dzień Nauczyciela. Moja klasa zebrała się po osiem złotych, aby kupić drobne upominki dla naszych wychowawców. Jeśli u was także jest taki zwyczaj, to koniecznie napisz mi co wy kupujecie. My nadal nie mamy jeszcze pomysłu na prezenty.
W ostatnim liście prosiłeś abym opisała ci swoją ulubiony gatunek książek. Bardzo lubię powieści przygodowe i kryminalne, ale czytam praktycznie wszystko. Ostatnimi czasy sporo czasu spędziłam w bibliotece i przez to prawie nie nauczyłam się na jeden ze sprawdzianów. Ach, jaka wielka szkoda, że robią nam sprawdziany z ułamków i całek, a nie treści książek. Czasem sądzę, że byłoby mi taką klasówkę łatwiej napisać.
Dzisiaj muszę już kończyć, odpisuj jak najszybciej możesz i odwiedź Nas w weekend koniecznie.
Krzysztof.