stasiu! bardzo podobała mi się twoja postać. Byłeś bardzo dzielny. Muszę powiedzieć, że gdy ją czytałam, bardzo stazaskoczyło mnie to, że taki młody chłopiec jak ty może tyle osiągnąć! W trudnych chwilach potrafiłeś sobie poradzić. Gdy szliście przez pustynię i Nel chciało sie pić oddałeś jej resztki wody, wiedząc, że dla Ciebie już nic nie zostanie… Dbałeś bardziej o swoją małą przyjaciółkę niż o siebie. To mi się w Tobie bardzo podoba: zaradność, opiekuńczość, prawość, szlachetność. Cenię w Tobie też odwagę. Nie bałeś się powiedzieć Mahdiemu, że nie przyjmujesz jego wiary. Tu wykazałeś się wielkim honorem. Jesteś też bardzo mądrym chłopcem - w końcy znasz już angielski, polski, arabski i francuski! Gdy Nel była chora zdobyłeś dla niej rzadkie lekarstwo - chininę. W każdej sytuacji nie traciłeś głowy ale postępowałeś rozważnie. Dzięki swojej pomysłowości robiłeś latawce, które puszczaliście z Nel po to aby pomóc w odnalezieniu Was. Zawsze dotrzymywałeś danej obietnicy, np. kiedy obiecałeś ojcu Nel, że będziesz się nią opiekował. Jesteś bardzo szczery i nikogo byś nie okłamał. Moim zdaniem jesteś postacią godną naśladowania. Cieszę się, że nic Wam się nie stało po tej wyprawie. Chciałabym być tak odważna i zaradna jak ty. Mam nadzieję, że kiedyś Cię zobaczę i bedziemy mogli porozmawiać ‘‘na żywo’’. Pozdrawiam (imie) P.S. Pozdrów tatę
stasiu! bardzo podobała mi się twoja postać. Byłeś bardzo dzielny. Muszę powiedzieć, że gdy ją czytałam, bardzo stazaskoczyło mnie to, że taki młody chłopiec jak ty może tyle osiągnąć! W trudnych chwilach potrafiłeś sobie poradzić. Gdy szliście przez pustynię i Nel chciało sie pić oddałeś jej resztki wody, wiedząc, że dla Ciebie już nic nie zostanie… Dbałeś bardziej o swoją małą przyjaciółkę niż o siebie. To mi się w Tobie bardzo podoba: zaradność, opiekuńczość, prawość, szlachetność. Cenię w Tobie też odwagę. Nie bałeś się powiedzieć Mahdiemu, że nie przyjmujesz jego wiary. Tu wykazałeś się wielkim honorem. Jesteś też bardzo mądrym chłopcem - w końcy znasz już angielski, polski, arabski i francuski! Gdy Nel była chora zdobyłeś dla niej rzadkie lekarstwo - chininę. W każdej sytuacji nie traciłeś głowy ale postępowałeś rozważnie. Dzięki swojej pomysłowości robiłeś latawce, które puszczaliście z Nel po to aby pomóc w odnalezieniu Was. Zawsze dotrzymywałeś danej obietnicy, np. kiedy obiecałeś ojcu Nel, że będziesz się nią opiekował. Jesteś bardzo szczery i nikogo byś nie okłamał. Moim zdaniem jesteś postacią godną naśladowania. Cieszę się, że nic Wam się nie stało po tej wyprawie. Chciałabym być tak odważna i zaradna jak ty. Mam nadzieję, że kiedyś Cię zobaczę i bedziemy mogli porozmawiać ‘‘na żywo’’. Pozdrawiam (imie) P.S. Pozdrów tatę