Poznałam niedawno pweną dziewczynę. Na imię miała Ania Shirley. W życiu spotkało ją wiele przykrych rzeczy.Urodziła się w Nowej Szkocji. Jej rodzice zmarli na febrę. Opiekowali się nią różni ludzie. Najpierw pewna służąca, później nieznana mi Pani Thomas, a następnie Piani Hammond. Po śmierci męża Pani Hammond, odesłała ją do domu sierot. Po czteromiesięcznym pobycie w placówci wzięła ją do siebie Pani Spencer. Dziewczyna często znieniała domy, więc zawsze była samotna. Wymyślała sobie przyjaciół, musiała ciężko pracować, a jej praca była niedoceniana. Na szczęście niedawno wzięła ją do siebie Maryla Cuthbert, która jest kobietą surową, powśliągliwą, lecz pełną troski i dobra. Mam nadzieję, że Ania będzie z nią szczęśliwa i w końcu znajdzie prawdziwy dom.
Kochana Julio!
Poznałam niedawno pweną dziewczynę. Na imię miała Ania Shirley. W życiu spotkało ją wiele przykrych rzeczy.Urodziła się w Nowej Szkocji. Jej rodzice zmarli na febrę. Opiekowali się nią różni ludzie. Najpierw pewna służąca, później nieznana mi Pani Thomas, a następnie Piani Hammond. Po śmierci męża Pani Hammond, odesłała ją do domu sierot. Po czteromiesięcznym pobycie w placówci wzięła ją do siebie Pani Spencer. Dziewczyna często znieniała domy, więc zawsze była samotna. Wymyślała sobie przyjaciół, musiała ciężko pracować, a jej praca była niedoceniana. Na szczęście niedawno wzięła ją do siebie Maryla Cuthbert, która jest kobietą surową, powśliągliwą, lecz pełną troski i dobra. Mam nadzieję, że Ania będzie z nią szczęśliwa i w końcu znajdzie prawdziwy dom.
Pozdrawiam Zuzanna
Mam nadzieję, że pomogłam ;)