Napisz list do przyjaciela,w którym będziesz zainspirowany przykrym przezyciem w swoim życiu. Opisz w nim przezycia i uczucia wewnętrzne. :) szybkoo. :)) dam naj :D
Pisze do Ciebie ten list, gdyż bardzo chciałabym podzielić się z Kimś moimi problemami. Wiem, że na Ciebie zawsze mogę liczyć i mam nadzieję, że tym razem również mnie nie zawiedziesz. Niecały miesiąc temu mój chłopak miał wypadek samochodowy. Jego rodzice zginęli na miejscu, a On walczy o życie w szpitalu. Tak strasznie się boję... Oprócz Ciebie, tylko na niego mogę liczyć... Co się stanie jeżeli on też umrze? Nawet nie chcę o tym myśleć... Czuję się taka samotna.. Cały czas o nim myślę, nie mogę spać. Jeśli coś mu sie stanie mój świat legnie w gruzach, nie przeżyję tego. Może to brzmi banalnie, ale on jest dla mnie całym światem. Ostatnio często się zastanawiam dlaczego to spotkało właśnie jego. Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie...Tak bardzo chciałabym mu pomóc, ale nie wiem jak... Nie mogę z nim nawet porozmawiać, bo jest nieprzytomny..
Przepraszam, że Ci to napisałam, ale musiałam się przed Kimś otworzyć, a wiedziałam, że Ty to zrozumiesz. POwiedz mi co ja mam zrobić...? Taka bezsilna nie czułam się jeszcze nigdy w życiu. Czekam na odpowiedź.
Miejscowość, Data
Droga Aniu...
Pisze do Ciebie ten list, gdyż bardzo chciałabym podzielić się z Kimś moimi problemami. Wiem, że na Ciebie zawsze mogę liczyć i mam nadzieję, że tym razem również mnie nie zawiedziesz. Niecały miesiąc temu mój chłopak miał wypadek samochodowy. Jego rodzice zginęli na miejscu, a On walczy o życie w szpitalu. Tak strasznie się boję... Oprócz Ciebie, tylko na niego mogę liczyć... Co się stanie jeżeli on też umrze? Nawet nie chcę o tym myśleć... Czuję się taka samotna.. Cały czas o nim myślę, nie mogę spać. Jeśli coś mu sie stanie mój świat legnie w gruzach, nie przeżyję tego. Może to brzmi banalnie, ale on jest dla mnie całym światem. Ostatnio często się zastanawiam dlaczego to spotkało właśnie jego. Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie...Tak bardzo chciałabym mu pomóc, ale nie wiem jak... Nie mogę z nim nawet porozmawiać, bo jest nieprzytomny..
Przepraszam, że Ci to napisałam, ale musiałam się przed Kimś otworzyć, a wiedziałam, że Ty to zrozumiesz. POwiedz mi co ja mam zrobić...? Taka bezsilna nie czułam się jeszcze nigdy w życiu. Czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam.
Podpis.
____________________
Mam nadzieję, że się przyda. ; )