Tegoroczne wakacje spędziłam w Egipcie z rodzicami. Byliśmy tam aż miesiąc, mieszkaliśmy w 5-cio gwiazdkowym hotelu blisko morza.
Wylecieliśmy z lotniska około 9:00 rano, lecieliśmy bardzo luksusowym samolotem i już po pięciu godzinach byliśmy na miejscu. Odrazu po wyjściu z samolotu pojechaliśmy do hotelu, był cudny. Miał aquapark, kilka basenów, obsługa mówiła po Polsku, więc szybko się z nimi porozumieliśmy. Pojechaliśmy windą na 6 piętro i weszliśmy do swoich pokoi. W moim było cudnie, szybko się przebrałam i poszliśmy na plażę. Kąpałam się w morzu śródziemnym, które było bardzo ciepłe. Następnie wróciliśmy do hotelu bawić się w aquaparku. Drugiego dnia już z rana poszliśmy na pole do mini golfa i nauczyłam się w niego grać, był tam taki przystojny chłopak w którym się zakochałam, byłam smutna, gdy odjeżdżaliśmy. Tego dnia zwiedzaliśmy jeszcze okoliczne zabytki, które były wręcz niesamowite. Kolejnego dnia tuż po śniadaniu tata oznajmił, że jedziemy na wielbłądach zobaczyć piramidy. Trochę bałam się tych zwierząt, ale okazały się bardzo miłe. Piramidy były fascynujące, blask słońca sprawiał, że wyglądał przecudnie. Po powrocie poszliśmy kąpać się w ciepłym morzu. Następne dni były spokojne, nie zwiedzaliśmy już, po prostu leżeliśmy na plaży lub kąpaliśmy się.
Poznań,02.09.2012r.
Witaj Bartku!
Tegoroczne wakacje spędziłam w Egipcie z rodzicami. Byliśmy tam aż miesiąc, mieszkaliśmy w 5-cio gwiazdkowym hotelu blisko morza.
Wylecieliśmy z lotniska około 9:00 rano, lecieliśmy bardzo luksusowym samolotem i już po pięciu godzinach byliśmy na miejscu. Odrazu po wyjściu z samolotu pojechaliśmy do hotelu, był cudny. Miał aquapark, kilka basenów, obsługa mówiła po Polsku, więc szybko się z nimi porozumieliśmy. Pojechaliśmy windą na 6 piętro i weszliśmy do swoich pokoi. W moim było cudnie, szybko się przebrałam i poszliśmy na plażę. Kąpałam się w morzu śródziemnym, które było bardzo ciepłe. Następnie wróciliśmy do hotelu bawić się w aquaparku. Drugiego dnia już z rana poszliśmy na pole do mini golfa i nauczyłam się w niego grać, był tam taki przystojny chłopak w którym się zakochałam, byłam smutna, gdy odjeżdżaliśmy. Tego dnia zwiedzaliśmy jeszcze okoliczne zabytki, które były wręcz niesamowite. Kolejnego dnia tuż po śniadaniu tata oznajmił, że jedziemy na wielbłądach zobaczyć piramidy. Trochę bałam się tych zwierząt, ale okazały się bardzo miłe. Piramidy były fascynujące, blask słońca sprawiał, że wyglądał przecudnie. Po powrocie poszliśmy kąpać się w ciepłym morzu. Następne dni były spokojne, nie zwiedzaliśmy już, po prostu leżeliśmy na plaży lub kąpaliśmy się.