Napisz list do kolezanki w ktorym wytlumaczysz jej ze pieniadze szczescia nie daja
Inva
Czesc Zosiu! W końcu wyzdrowiałam i teraz mogę już spokojnie odpowiedziec Ci na Twoj list. Ostatnio u mnie bardzo wiele się dzieje. Wróciłam do szkoły w poniedziałek i straszne zaskoczenie tam mnie spotkało. Okazało się, że Patryk ( którego mam nadzieje, że pamiętasz z mojej klasy) miał wypadek. Co prawda nigdy wcześniej nie przpadałam za tym chłopcem, ale myślę, że spotkała go nauczka za to, co wcześniej wyrządzał innym, czyli z jego naśmiewania się wobiec biedniejszych dzieci. Patryk pochodzi z bogatej rodziny, musiał miec wszystko markowe. Podobno w jego domu były kłótnie z powody tego, że rodzice nie mieli dla niego czasu, a to za sprawą gonitwy własnie za pieniędzmi. I tydzień temu okazało się, że podczas jego samochodowej brawury uderzył w słup. Na całe szczęście to nic poważnego, Patryk trafił na obserwację, a ta cała sytuacja połączyła jego rodzicom, bo w końcu zobaczyli, co tak naprawdę w zyciu jest priorytetem. Nie pieniądze, a ich syn. To bardzo pouczająca historia, nie sądzisz? A jak Ty sie czujesz? Co słychac...?
W końcu wyzdrowiałam i teraz mogę już spokojnie odpowiedziec Ci na Twoj list. Ostatnio u mnie bardzo wiele się dzieje. Wróciłam do szkoły w poniedziałek i straszne zaskoczenie tam mnie spotkało. Okazało się, że Patryk ( którego mam nadzieje, że pamiętasz z mojej klasy) miał wypadek. Co prawda nigdy wcześniej nie przpadałam za tym chłopcem, ale myślę, że spotkała go nauczka za to, co wcześniej wyrządzał innym, czyli z jego naśmiewania się wobiec biedniejszych dzieci. Patryk pochodzi z bogatej rodziny, musiał miec wszystko markowe. Podobno w jego domu były kłótnie z powody tego, że rodzice nie mieli dla niego czasu, a to za sprawą gonitwy własnie za pieniędzmi. I tydzień temu okazało się, że podczas jego samochodowej brawury uderzył w słup. Na całe szczęście to nic poważnego, Patryk trafił na obserwację, a ta cała sytuacja połączyła jego rodzicom, bo w końcu zobaczyli, co tak naprawdę w zyciu jest priorytetem. Nie pieniądze, a ich syn. To bardzo pouczająca historia, nie sądzisz? A jak Ty sie czujesz? Co słychac...?
Pozdrawiam Cie ciepło i czekam na odpowiedź.
:)