Napisz list do kolegi o nieszczęśliwej miłości. 250 słów
klaudynka412Drogi Michale!Warszawa 23.03.2014 rok Ostatnie dni były dla mnie fantastyczne,mianowicie poznałam pewnego chłopaka.Ma na imię Czarek,jest brunetem o niebieskich oczach.Jest zabawny,lubi sport i jest uśmiechnięty. Razem dogadujemy się świetnie.Spotkaliśmy się parę razy.Powoli zaczęłam się w nim zakochiwać.Oczarował mnie swoją osobą.Nie chciałam mu tego mówić,ponieważ wstydziłam się i nie wiedziałam jaka będzie jego reakcja.Pewnego dnia zapytał mnie czy będe jego dziewczyną!Byłam taka szczęśliwa,był to najpiękniejszy dzień w moim życiu.Myślałam tak do czasu kiedy on nie wyjechał.Był to mój czarny dzień.Załamałam się,bo wiedziałam że to jest ten jedyny.Pożegnaliśmy się z trudem,ja rozpłakałam się gdy wsiadał do auta.Nie wiedziałam czy jeszcze wróci,lecz miałam nadzieje że tak.Minęło 6 dni od jego wyjazdu.Leżałam i myślałam ciągle o nim.Nagle zadzwonił telefon.Był to Czarek.Ucieszyłam się,lecz nie na długo.Zadzwonił aby ze mną zerwać.Załamałam się.Nie mogłam się pozbierać.Jedyną rzeczą która mi pomogła wtedy była muzyka włączona na full i czekolada o moim ulubionym smaku,choć największą w tym role odegrała moja przyjaciółka Karolina,która wspierała mnie jak mogła najlepiej. Po 3 tygodniach doszłam do siebie.Potem zapomniałam już o nim choć był on jeszcze gdzieś w mojej pamięci.Potemtylko wspominałam od czasu do czasu wspólne chwile.Starałam się na zawsze o nas zapomnieć,choć to nie było takie łatwe.Życzę Ci aby nie spotkało Cię coś takiego w przyszłości.Na początku było wszystko dobrze. Klaudia
Ostatnie dni były dla mnie fantastyczne,mianowicie poznałam pewnego chłopaka.Ma na imię Czarek,jest brunetem o niebieskich oczach.Jest zabawny,lubi sport i jest uśmiechnięty.
Razem dogadujemy się świetnie.Spotkaliśmy się parę razy.Powoli zaczęłam się w nim zakochiwać.Oczarował mnie swoją osobą.Nie chciałam mu tego mówić,ponieważ wstydziłam się i nie wiedziałam jaka będzie jego reakcja.Pewnego dnia zapytał mnie czy będe jego dziewczyną!Byłam taka szczęśliwa,był to najpiękniejszy dzień w moim życiu.Myślałam tak do czasu kiedy on nie wyjechał.Był to mój czarny dzień.Załamałam się,bo wiedziałam że to jest ten jedyny.Pożegnaliśmy się z trudem,ja rozpłakałam się gdy wsiadał do auta.Nie wiedziałam czy jeszcze wróci,lecz miałam nadzieje że tak.Minęło 6 dni od jego wyjazdu.Leżałam i myślałam ciągle o nim.Nagle zadzwonił telefon.Był to Czarek.Ucieszyłam się,lecz nie na długo.Zadzwonił aby ze mną zerwać.Załamałam się.Nie mogłam się pozbierać.Jedyną rzeczą która mi pomogła wtedy była muzyka włączona na full i czekolada o moim ulubionym smaku,choć największą w tym role odegrała moja przyjaciółka Karolina,która wspierała mnie jak mogła najlepiej.
Po 3 tygodniach doszłam do siebie.Potem zapomniałam już o nim choć był on jeszcze gdzieś w mojej pamięci.Potemtylko wspominałam od czasu do czasu wspólne chwile.Starałam się na zawsze o nas zapomnieć,choć to nie było takie łatwe.Życzę Ci aby nie spotkało Cię coś takiego w przyszłości.Na początku było wszystko dobrze.
Klaudia
jest około 250 słów ;3