Jestem na kolonii w Krynicy Morskiej. To piękne i urocze miejsce.Mieszkamy w hotelu Bryza pokoje są czteroosobowe.Najwięcej czasu spędzamy na kąpaniu się w morzu Bałtyckim i spacerowaniu po plaży. Najbardziej podobały nam się zawody w piłce nożnej plażowej.Obiad jemy w restauracji Złota Podkowa. Wszyscy bawimy się Dobrze Pozdrawiam Imię Mam nadzieje że pomogłem i liczę na najlepszą Odpowiedź.
0 votes Thanks 0
juliakaczmarek2
Bardzo Ci dziękuję za miły list i pozdrowienia z wakacji , które były dla mnie wielką niespodzianką .Cieszę się , że u ciebie wszystko w porządku i jesteś zadowolony z nadmorskich wakacji.
Moje wrażenia z wakacji są zupełnie inne , a to dlatego , że pierwsze dwa tygodnie wakacji spędziłem u dziadka , gdzie pracować musiałem ciężko. Poznałem tam wielu ludzi, którzy z początku wydawali się trochę nudni , ale później się na dobre „rozkręcili”. Wszyscy razem na dyskoteki chodziliśmy , a wracaliśmy rankiem wczesnym. Jednak wszystko co dobre skończyć się musi. Obóz był naprawdę cool ,ale się zakończył i wszyscy wrócili do domów, lecz nie ja.
Pod koniec wakacji do cioci pojechałem na wieś , która położona była ponad lasem 3 kilometry od miasteczka najbliższego. Domek cioci był bardzo mały więc zmuszony byłem spać w namiocie. Każdego wieczoru z przyjaciółmi ognisko rozpalałem przy którym mogliśmy w ciszy i spokoju porozmawiać.
Pozdrów ode mnie całą rodzinę swoją ante moja babcię Celinę. pozdrawiamy cała rodzinka.
Jestem na kolonii w Krynicy Morskiej.
To piękne i urocze miejsce.Mieszkamy w hotelu Bryza pokoje są czteroosobowe.Najwięcej czasu spędzamy na kąpaniu się w morzu Bałtyckim i spacerowaniu po plaży. Najbardziej podobały nam się zawody w piłce nożnej plażowej.Obiad jemy w restauracji Złota Podkowa.
Wszyscy bawimy się Dobrze Pozdrawiam
Imię
Mam nadzieje że pomogłem i liczę na najlepszą Odpowiedź.
Moje wrażenia z wakacji są zupełnie inne , a to dlatego , że pierwsze dwa tygodnie wakacji spędziłem u dziadka , gdzie pracować musiałem ciężko. Poznałem tam wielu ludzi, którzy z początku wydawali się trochę nudni , ale później się na dobre „rozkręcili”. Wszyscy razem na dyskoteki chodziliśmy , a wracaliśmy rankiem wczesnym. Jednak wszystko co dobre skończyć się musi. Obóz był naprawdę cool ,ale się zakończył i wszyscy wrócili do domów, lecz nie ja.
Pod koniec wakacji do cioci pojechałem na wieś , która położona była ponad lasem 3 kilometry od miasteczka najbliższego. Domek cioci był bardzo mały więc zmuszony byłem spać w namiocie. Każdego wieczoru z przyjaciółmi ognisko rozpalałem przy którym mogliśmy w ciszy i spokoju porozmawiać.
Pozdrów ode mnie całą rodzinę swoją ante moja babcię Celinę. pozdrawiamy cała rodzinka.