Drogi Tomku! Z niecierpliwoscia czekałem na twój list. Bylem bardzo ciekawy jak tam u twojej chorej babci, bardzo ja lubiłem w wakacje jak u ciebie byłem. U mnie w ten weekend bylo bardzo ciekawie gdzyz tata oświadczyl że chce sie przeprowadzis do Warszawy, a ja natychmiast wybuchnełem ze nigdzie nie mozemy sie przeprowadzic bo mam tu duzo kolegów i bardzo bym za nimi tesknił. Ola powiedziała ze tez sie stąd nie ruszy, ale tym to sie rodzice zbytnio nie przejeli bo taka mała 6- letnia dziewczynką moga wsadzic w samochód jak bedzie spała i poprostu pojada. ALe mnie tak juz sie nie da wykiwac. Rodzice nei moga zrozumieć że ja nie moge jechac to by było tak jakbys swojemu pieskowi wyrwał kosc bo ty teraz chcesz ja sobie poobgryzać. Nie wiem jak mam im to wytlumaczyc prosze pomóz... Teraz ty mi musisz pomóc bo moi koledzy juz wszzystkiego prubowali ale nic nie wypalił... <twój podpis>
P.S. Prosze w nastepnym liscie odpisz co mam teraz zrobić!
Drogi Tomku!
Z niecierpliwoscia czekałem na twój list. Bylem bardzo ciekawy jak tam u twojej chorej babci, bardzo ja lubiłem w wakacje jak u ciebie byłem.
U mnie w ten weekend bylo bardzo ciekawie gdzyz tata oświadczyl że chce sie przeprowadzis do Warszawy, a ja natychmiast wybuchnełem ze nigdzie nie mozemy sie przeprowadzic bo mam tu duzo kolegów i bardzo bym za nimi tesknił. Ola powiedziała ze tez sie stąd nie ruszy, ale tym to sie rodzice zbytnio nie przejeli bo taka mała 6- letnia dziewczynką moga wsadzic w samochód jak bedzie spała i poprostu pojada. ALe mnie tak juz sie nie da wykiwac. Rodzice nei moga zrozumieć że ja nie moge jechac to by było tak jakbys swojemu pieskowi wyrwał kosc bo ty teraz chcesz ja sobie poobgryzać. Nie wiem jak mam im to wytlumaczyc prosze pomóz... Teraz ty mi musisz pomóc bo moi koledzy juz wszzystkiego prubowali ale nic nie wypalił...
<twój podpis>
P.S. Prosze w nastepnym liscie odpisz co mam teraz zrobić!