pewnego dnia wybrałam sie z anią na spacer do parku . był to piękny słoneczny wioseny dzień.wszystko było wspaniale dopóki nie zobaczyłyśmy pewnego zdarzenia
przechodziłyśmy koło opuszczonego domu i nagle usłyszałyśmy krzyk kobiety. pomyślałyśmy że to tak ktoś krzyczy ale nie. postanowiłysmy wejść i zobaczeć co tak naprawdę się dzieje . to było straszne . zobaczyłyszmy mężczyznę który trzymał nóz . na krześle siedziała przywiązana kobieta. nagle ania nadeła na gałęz . pomyślałam to już koniec . zabieże nas i zwiarze jak ta kobietę. miałyśmy szczęście ta kobieta tak krzyczała ze on nie usłyszał . uciekłysmy . poszłysmy na policię zgłosić to co się stało . gdy przybyła tam policja kobieta już nie żyła.bardzo żałowałyśmy ze nie zgłośliłyśmy tego wcześniej.
komendant bardzo dziękował nam za zeznania w tej sprawie . rodzice bali bardzo zadiwieni. my zaszokownae tym co się stało . długich poszukiwaniach sprawcę złapano . okazało się ze to nie był jego pierwszy raz.
pewnego dnia wybrałam sie z anią na spacer do parku . był to piękny słoneczny wioseny dzień.wszystko było wspaniale dopóki nie zobaczyłyśmy pewnego zdarzenia
przechodziłyśmy koło opuszczonego domu i nagle usłyszałyśmy krzyk kobiety. pomyślałyśmy że to tak ktoś krzyczy ale nie. postanowiłysmy wejść i zobaczeć co tak naprawdę się dzieje . to było straszne . zobaczyłyszmy mężczyznę który trzymał nóz . na krześle siedziała przywiązana kobieta. nagle ania nadeła na gałęz . pomyślałam to już koniec . zabieże nas i zwiarze jak ta kobietę. miałyśmy szczęście ta kobieta tak krzyczała ze on nie usłyszał . uciekłysmy . poszłysmy na policię zgłosić to co się stało . gdy przybyła tam policja kobieta już nie żyła.bardzo żałowałyśmy ze nie zgłośliłyśmy tego wcześniej.
komendant bardzo dziękował nam za zeznania w tej sprawie . rodzice bali bardzo zadiwieni. my zaszokownae tym co się stało . długich poszukiwaniach sprawcę złapano . okazało się ze to nie był jego pierwszy raz.
proszę liczę na naj