Napisz list do koleżanki. Opisz w nim swoje spełnione marzenie (jakiś prezent na mikołaja np.) Uwzglęnij w nim swoje przeczycia, uczucia zewnętrzne i wewnetrzne.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Droga Maju!
Cieszę się, że mogę do Ciebie napisać. Na początku chciałem zapytać jak się czujesz i czy u Ciebie wszystko w porządku.
Muszę Ci się pochwalić. Ostatnio miałam takie skryte marzenie. Wiem, że to być może głupie, ale chciałam zanurkować z rekinami. Domyślam się, że ta wiadomość Cię bardzo nie zaskoczyła, bo przecież od zawsze wiedziałaś, że lubiłem pływać. Ale wracając do tego marzenia, nie uwierzysz, ale w prezencie gwiazdkowym dostałem bilet na wyjazd do(gdzieś tam) i mogłem tego spróbować. Było super. Wrażenia bardzo przyjemne, oczywiście dreszczyk emocji, co bardzo lubię. Po tygodniowym pobycie i nurkowaniu byłem zmuszony wrócić do domu. Chciałem zostać, no ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
Musimy się tam kiedyś wybrać razem. Jak tylko przeczytasz to odpisz do mnie. I opisz swoje najnowsze przygody. Pozdrawiam Cię i całuję.
Jan Kowalski
Do tego musisz jeszcze oczywiście napisać datę, miejscowość, akapity etc.
I zamień sobie na wersję dla Dziewczynek.;)
x2.
Drogi Maćku!
Piszę do Ciebie, ponieważ muszę Ci coś powiedzieć.
Mianowicie, spełniło się moje najskrytsze marzenie. Ty wiesz jakie. Tak to to o czym myślisz. Dostałem na gwiazdkę prezent, były nim bilety na największy na Świecie zlot Monster Trucków. Ucieszyłem się niezmiernie, ale był jeden problem. Ten zlot był w Ameryce. Musiałem przez dwa tygodnie starać się o Wizę. Udało się. Wczoraj wróciłem. Było przecudownie. Ponad 200 różnych maszyn, ryk silników i wrzeszczące gardła fanów doprowadzały mnie do zachwytu. Ponad 12 godzin czystej motoryzacji. Miałem też możliwość przejażdżki jednym z tych motoryzacyjnych potworów, ale nikt mi nie powiedział, że silnik jest gorący i oparzyłem sobie nadgarstek. Ale to nic w porównaniu do całokształtu wrażeń. Mikołaj w tym roku naprawdę się postarał. Mam nadzieję, że na następny zlot też pojadę, może tym razem nawet z Tobą.
Muszę kończyć, pozdrów kumpli i siostrę. Jak tylko otrzymasz ten list to od razu odpisz. Trzymaj się.
Los Angeles, 11 listopada 2222 roku
Droga Pysiu
Co u Ciebie ? Dawno nie pisałyśmy. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Piszę do Ciebie, aby opowiedzieć Ci o moim spełnionym marzeniu. To, co ostatnio się wydarzyło, było niesamowitę.
Pewnego zimowego dnia napotkałam na swojej drodzę niesamowitego człowieka, który usłyszał mój piękny śpiewa. Zaciągnął mnie siłą do studia nagraniowego i kazał mi śpiewać. Następnie postanowił ze mną współpracować i dzięki niemu wydałam własną płytę ! TO takie fascynujące ! Ciągle jestem podekscytowana. Wiesz, że zawsze lubiłam śpiewać. Nigdy nawet nie śniłam o zawodowej karierze piosenkarki, a teraz wszystkie marzenia się spełniają.
KOncertuję, piszę piosenki, daje autografy... Życie jak we śnie. TO nie życie, to bajka. KOcham to. Tak bardzo się cieszę. Słowa nie opiszą tego, jak się teraz czuję. Chciałabym skakać z radośći. Gdybym miała skrzydła, z całą pewnośćią wziosłabym się ku słońcu. A może wyrosną mi z dumy ? NIe, to tylko taki żart. NIe będę się szarogęsić. Jestem szczęśliwa jak nigdy i nic mi tego nie odbierze. Mój ziemski Eden nie skończy się prędko.
Musiałam Ci o tym napisać., Mam nadzieję, że Cię nie zanudziłam. Pozdrów mamę i tatę. Odpisz wkróce ! Będę czekać.
Zosisława :)